|
Dziś chyba 4. dzień kwarantanny mija i już mnie nosi :) Swoją drogą nie wiem jak Człowieki spędzą tygodnie w domu i jest im dobrze...
Moje lokum jest komfortowe i Goście czują się zawsze dobrze co potwierdzą.
Zrobiłem odkurzanie, mycie podłogi, aktualizacje systemów, trochę pracy zdalnej aż więcej niż potrzeba się okazuje...
W czasie wolnym bo mam wolne! Nie muszę odbierać telefonów /chyba, że z Sanepidu lub Policji/!
Wczoraj miałem chorą sytuację - ktoś puka do drzwi i TŁUMACZĘ, żeby odszedł!!! 3 razy tłumaczę ODEJDŹ NA 3 METRY! Wyjaśnię na spokojnie bo kwarantanna :)
-A ten kurwa NIE! Bo tylko do licznika! I mnie dosłownie wlazł do domu z buciorka więc o zgrozo co Pan robisz?!
-Zczytuję licznik mi odpowiedział i naura!!!
-To wypierdalaj pan teraz na kwarantannę bo mam covida.
To teraz tak... Czy mam zgłosić ten incydent?
Facet w mojej ocenie był nieobliczalny.
PS. O 2:00 w nocy wyrzucałem śmieci i żadnej informacji o odczytach energii elektrycznej nie było!!!
|