Pan Illuminatus napisał/a
Nie piszę na tym twoim nudnawym forum ale czasami je czytam, żeby się pośmiać z różnych obsesyjno-kompulsywnych wpisów...:)))
A ja uważam inaczej. Piszesz czasami tutaj niezalogowany i wiele napastliwych, chamskich i wulgarnych komentarzy, które mozna znaleźć w
koszu należy właśnie do Ciebie :)
Pan Illuminatus napisał/a
Ale tym razem zrobię wyjątek, bo mnie oczerniasz pisząc do Any, którą lubię...
Faktycznie masz obsesję na moim punkcie ale nie ty jeden,
Na temat Twojej obsesji wypowiadałem się w innym komentarzu. Na forum Sylwii dosyć często wypowiadasz się o mnie zalogowany, próbujesz mnie obrażać, więc kto ma obsesje to sprawa dyskusyjna...
Pan Illuminatus napisał/a
więc składam to karb twojej charakteropatii dosyć powszechnej wśród zgorzkniałych, samotnych ludzi, którzy za swoje niepowodzenia obwiniają wszystko i wszystkich, zamiast spróbować się zmienić na lepsze..
Dziękuję za troskę, ale nigdy nie czułem się i nie czuję samotny! Za zgorzkniałego też się nie uważam. Nie obwiniam nikogo za niepowodzenia i nie mam ich znowu, aż tak wiele, jak byś tego pragnął. To przecież Ty (nie ja) rozsyłasz jakieś negatywne horoskopy, zle życzysz ludziom, jesteś zazdrośnikiem i zawistnikiem. Więc kto jest zgorzkniały? Nie mierz mnie swoją miarą :)
Pan Illuminatus napisał/a
Nigdy też ciebie nie obrażałem, chyba, że za obrazę uważasz słowa prawdy na swój temat (co wynika z wspomnianej charakteropatii) , ja, podobnie jak teraz, reaguję wyłącznie na twoje agresywne ataki i pomówienia..., a to, że nazywałem cię czasami lewakiem czy obsesyjnym filosemitą czy jakimś innym homofilem, to przecież jest jedynie stwierdzeniem obiektywnych faktów... Pogódź się w końcu z tym, że jak cię widzą, tak cię piszą...:)))
To powyżej to tez sprawa dyskusyjna. Ja uważam, że obrażałeś, a właściwie próbowałeś obrażać mnie wielokrotnie. Napisałem "probowałeś", bo obrazić mnie nie jesteś w stanie. Nie jesteś przecież, dla mnie nikim ważnym, abym przejmował się Twoja krytyką czy próbami obniżania mojej wartości :)
Co do charakterologii, to masz na myśli ten stary, negatywny horoskop znaleziony w sieci? Przecież podobny można znaleźć na temat Twojego znaku zodiaku, poza tym ja nie wierzę w horoskopy, co najwyżej czytam je od czasu do czasu dla rozrywki :)
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...