Dobry wieczór.
Dziękuję Ci Szuwarku za to znalezisko ;-), lekko się wzruszyłam widząc i słuchając ludzi mówiących językiem ojców i dziadków przybyłych z kraju, którego oni nawet na oczy nie widzieli i pewnie nie zobaczą. Chęci by pewnie mieli, ale jak zwykle chodzi o finanse, a odniosłam wrażenie, że klepią tylko nieco mniejszą biedę niż ich przodkowie.... No może nie dotyczy to miejscowego czarodzieja, który potrafi robić CUDA z trzciny ;-).
Jest jednak coś, co różni potomków od emigrantów i tym czymś nie jest biegłość w języku polskim, tym czymś jest radość życia, pogoda ducha, nieudawana serdecznosc...Polak Polakowi człowiekiem :-).
Czyżby to zasługa klimatu ;-)?
No i urzekło mnie to co i Ciebie, a zapewne i wielu widzów...
- "A tutaj w ogóle jest znana polityka polska?"
- "Wiedzą może panowie kto jest premierem albo prezydentem Polski?"