
Bardzo męski pomysł, wiadomo drzewo, dom, syn...
Dla mnie niepraktyczny, chyba że dla sołtysa.
Przecież zanim to drzewo zacznie owocować, to chłopak pojedzie na studia. A jak już zbuduje swój dom, to już nie będzie mógł drzewa przesadzić na swoją działkę, bo będzie za duże.
No chyba, że przyczepisz do gałązek koperty z gotówką, to tak
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂