MaryLou napisał/a
Za moich czasów mówiono Praca nie zając,nie ucieknie...teraz jest chyba troszke inaczej....Ale...moze sie uda,chocby na dlugi jakis weekend...Ja,niestety,mialam w weekend byc w miescie Łodzi,ale przeziebienie mnie rozlozylo..Nie chce ryzykowac.Łodz blisko,poczeka:) Za to kolezanka przyjechala nad morze i jak tylko wydobrzeje spedzimy razem fajne chwile...Wiec sie kuruje!
Dobrych snów Przylazdzko:) Ewo?
Zdrowiej zatem szybciutko, Lwiczko.
Dziękuję i życzę Ci wzajemnie słodkich snów oraz niezapomnianych wrażeń w trakcie spotkania z koleżanką. Mary
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂