Rodzina boćków przyjęła gościa

[Wenus]

Ja kiedyś znalazłam młodego szpaka. Zrobiłam mu posłanie z siana w pudełku po butach, nawet mu łapałam muchy i dżdżownice ale niestety po dwóch dniach zdechł :/

[Inna mama]

Mamy potrzebę pozbawiania  świata, tylko świat tego od nas nie oczekuje...

[Inna mama]

Oczywiście miało być - zbawiania.

[dawniej -rat_]

Raczej układania go na naszą, pożądaną, modłę. To praca dla Syzyfa, sadysty lub utopisty. ;)

[Inna mama]

Sadystką nie jestem, utopista brzmi ładnie, ale to chyba moja matka miała rację i nazywała rzeczy po imieniu - głupiec, to będzie to ;-).

[Wenus]

A mnie się wydaje, że kobiety mają wrodzoną skłonność do empatii i stąd się to właśnie bierze.

[Inna mama]

Tu się z Tobą nie zgodzę, niestety. Niektórzy ludzie są empatyczni, a niektórzy nie, płeć nie ma znaczenia.

[Wenus]

A mnie się wydaje, że jednak ma ale oczywiście masz prawo mieć inne zdanie.