Niedaleko mojego domu bylo od lat gniazdo bockow na komimie 3 pietrowego, opuszczonego domu.
Fajna okolica, pola rzeczka... Poczatkow budowy nie widzialem, ale wyroslo przez lata do ponad 2 metrow wyskosci i moglo zawalic komin.. Zima urzad gminy ustawil rusztowanie i zmniejszyl je do prawie 1 metra. Bocki jednak przylecialy i zaakceptowaly zmiane. Maja juz 2 jajka!
Kpt.Wojtek 🌟