MaryLou napisał/a
Oj Przylazczko,to na pewno wspaniale uczucie! Mozna troche odtechnac po.....i nabrac sil i energii na nastepny czas...Ciekawe jaki? U mnie z przezyciami kulturalnymi gorzej,a planowalam wiele,ale kontuzja nogi mnie upupila..na szczescie juz chodze jako tako i we wrzesniu w moim miescie jest sporo imprez,festivali,w tym teatralny wiec sie wybiore,juz wiem na co:) PS Teatry uliczne uwielbiam:) Pozdrawiam i do kiedys:)
Wspaniałe przeżycie i aż trudno się zabrać do pracy, ale muszę zadbać o ciepło domowego ogniska, bo zima tuż, tuż
Cieszę się, że wracasz do zdrowia. Życzę Ci szybkiej rekonwalescencji i cudownych doznań estetycznych.
U mnie codziennie się coś dzieje, muszę wybierać, bo nie dam rady we wszystkim uczestniczyć. Właśnie kończy się cykl koncertów w dolinie pałaców i ogrodów. Ale mam nadzieję, że wyskoczę chociaż na chwilę na święto ceramiki bolesławieckiej.
Pozdrawiam
🦋🦋🦋