Trollują dla przyjemnosci :)

[Ryo2]

https://kobieta.onet.pl/dziecko/trolluje-w-internecie-od-10-lat-nam-mowi-po-co-to-robi/j05f5ez

Fragment: "Karolina Rogaska: Myślisz o sobie jak o trollu?

Marcin Konietzki*: Zgadza się, tak siebie określam.

A co to właściwie znaczy?

Być trollem to robić rzeczy, które sprawiają, że inni czują się niekomfortowo. A że się tak czują, wiem po ich reakcjach w komentarzach - tracą nad sobą kontrolę, zaczynają sie wulgaryzmy. Przekraczam ich strefę komfortu.

Co ci to daje?

Przyjemność."

A jeżeli trollowi nie uda się przekroczyć owej strefy to sam zaczyna się czuć mocno niekomfortowo  , traci nad sobą kontrolę , zaczynają się wyzwiska itp.  Lubię z takimi sobie pogawędzić.  Gra się wtedy toczy o to czy uda mu się spowodować że stracę nad sobą kontrolę czy nie.  Zabawnie jest ;)

[Ryo2]

Oops , chyba ten wątek wrzuciłem do sportu. Sorry , przypadek  

[da®®io]

w sumie i tak na takie tresci nie ma kategorii, wiec moze to miejsce jest najodpowiedniejsz-byc moze dla niektorych politykowanie,  trolowanie, stalkowanie i seksowanie to dyscypliny sportowe

[da®®io]

na Atlantydzie miałem jako nielogowany 250 wpisów, a teraz jest ich tylko  80, i to kasowanie ich to nowy sport Serenity ktoremu oddaje się z perwersyjna przyjemnoscia

[da®®io]

ona odkryła, ze przedzieram się po nich na forum na zasadzie  edytowania i postanowila je calkowicie wydeletowac zeby po mnie nie było sladu-cos takiego zrobiono w St.Egipcie z kartuszami i inskrypcjami faraona Echnatona zeby wymazac go z historii

[Ryo2]

To pisz nowe , stare posty i tak mało kto czyta ;)

[da®®io]

jej totalnie odbilo- moje nowe wpisy sa deletowane w eter z pominieciem  kosza-ja pisze, kopię sie z robotem, a za moment nie ma sladu ze cos napisałem tylko zostaja zaczepki prowokatorow

[Ryo2]

A to już kwestia wytrwałości. Kto kogo przetrzyma ;)