Unia Europejska i jej wpływ na pokój w Europie [niektóre argumenty]

[szuw]

Amigoland napisał/a

"Idąc dalej. To nie unia zapobiega wojnom w Europie...Jak twierdzi Szuwar...To NATO im zapobiega...

Unia Europejska i jej wpływ na pokój w Europie [niektóre argumenty]"

"Przez wieki Europa była kontynentem, na którym szalały wojny. Jednak po drugiej wojnie światowej Unia Europejska stała się udanym projektem pokojowym.
W 2012 r. Przyznano jej nawet Pokojową Nagrodę Nobla.
Europa Środkowa i Zachodnia nigdy nie znała tak długiego okresu bez wojny.

Z pewnością należy świętować zakończenie walki między „wielkimi mocarstwami” (w szczególności Francją, Niemcami, Włochami i Wielką Brytanią, choć większość innych również toczyła krwawe wojny). Przez stulecia kraje te walczyły o terytorium, władzę, religię, a Bóg wie co jeszcze, regularnie rzucając kontynent na kolana i regularnie zadając okrucieństwa swoim narodom. [dzisiaj walczą słowem i również we wspólnym, unijnym interesie].

Na wielkie uznanie za to  zasługuje UE. Łącząc kluczowe narody Europy Zachodniej razem na wzajemnie korzystnym wolnym rynku, zacierając granice gospodarcze, jeśli nie geograficzne, motywacja do wykorzystywania wojny jako skrótu do władzy i bogactwa zmalała do tego stopnia, że ​​stała się nie do pomyślenia.

Jednym z głównych powodów założenia UE była teoria, że ​​wojna między Europą powinna stać się niemożliwa, ponieważ gospodarki krajów członkowskich będą zintegrowane.

Zdeterminowane, aby zapobiec kolejnej tak strasznej wojnie, rządy europejskie doszły do ​​wniosku, że połączenie produkcji węgla i stali - słowami Deklaracji - uczyniłoby wojnę między historycznymi rywalami Francją i Niemcami „nie tylko nie do pomyślenia, ale materialnie niemożliwą”.

UE wspiera państwa członkowskie w ściślejszej współpracy w dziedzinie obronności, a także współpracuje z innymi partnerami międzynarodowymi, takimi jak NATO.

„Stopniowe kształtowanie wspólnej unijnej polityki obronnej” jest również przewidziane w Traktacie o Unii Europejskiej.

Razem państwa członkowskie UE wydają na obronę znaczną kwotę, około 200 miliardów euro rocznie.

Na przykład skoordynowane zamówienia na sprzęt wojskowy, wspólne badania lub wspólne działania przeciwko cyberatakom to nie jest fikcja.

UE dysponuje również innymi ważnymi instrumentami, takimi jak dyplomacja, współpraca na rzecz rozwoju i pomoc humanitarna.

Niektóre konkretne przykłady działań UE w zakresie bezpieczeństwa i obrony:

W 2016 r. opublikowano „Globalną strategię na rzecz polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej”. Od tego czasu UE podjęła szereg inicjatyw mających na celu dalszy rozwój zestawu narzędzi w celu lepszej ochrony Unii .

UE osiągnęła sukcesy jako dostawca bezpieczeństwa poprzez rozmieszczanie misji i operacji cywilnych i wojskowych w ramach wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony (WPBiO).

Pierwsze misje pod flagą UE rozpoczęto już w 2003 r. Od tego czasu 34 misje UE działają na trzech kontynentach.

Misje i operacje WPBiO idą w parze z innymi działaniami UE, takimi jak wysiłki dyplomatyczne, współpraca na rzecz rozwoju i pomoc humanitarna.

Celem jest zwiększenie bezpieczeństwa i stabilności w szerszym sąsiedztwie UE, a także przeciwdziałanie zagrożeniom bezpieczeństwa dla UE i jej obywateli, takim jak międzynarodowy terroryzm.

Europejski Fundusz Obronny: UE potrzebuje europejskiego przemysłu obronnego, aby być trwałym i wiarygodnym dostawcą bezpieczeństwa.
Skoordynowane planowanie i inwestycje umożliwiają państwom członkowskim wydajniejsze wydatki. Właśnie dlatego powstał Europejski Fundusz Obrony. Zachęca do wspólnych badań i rozwoju.

Zorganizowana współpraca obronna między państwami członkowskimi: jeśli chodzi o bezpieczeństwo, interesy wszystkich państw członkowskich są nierozerwalnie związane.

Żadne z wyżej wymienionych działań i inicjatyw nie jest samodzielne. W każdym przypadku są one częścią spójnego podejścia UE obejmującego wszystkie odpowiednie instytucje i podmioty UE, w tym Europejską Agencję Obrony (EDA), a także państwa członkowskie, aby usprawnić wspólne planowanie, rozwój, zamówienia i operacje w zakresie zdolności obronnych.

Prawa człowieka
UE chroni wszystkie mniejszości i wrażliwe grupy i broni uciśnionych. Niezależnie od narodowości, płci, grupy językowej, kultury, zawodu, niepełnosprawności lub seksualności UE nalega na równe traktowanie wszystkich.

Kraje UE działające zgodnie, mają o wiele więcej głosu na scenie światowej niż 28 małych i średnich narodów działających osobno. Mamy siłę polityczną.

Zbyt często dla niektórych komentatorów ekonomiczna waga UE nie ma żadnego znaczenia w obliczu trudnych konfliktów na całym świecie.

Być może ta krytyka jest jednak niesprawiedliwa. Być może UE nie zdołała rozwiązać strasznych wojen na swoich peryferiach, ale jakie inne moce były bardziej skuteczne? ONZ? USA? Chiny? Czy lepiej służyły interesom pokoju lub rozwiązały trwałe konflikty na Bliskim Wschodzie i w Afryce? Ledwie.

To, co zrobiła UE, to przelanie pieniędzy na politykę zagraniczną, która powinna opierać się na osiągnięciu pokoju. W 2014 r. Wydano ponad 300 mln EUR, choć kwota ta została dość nieznacznie rozłożona, jak wynika z raportu na temat spraw zagranicznych z ubiegłego roku: w ponad 80 krajach istniała jakaś forma zaangażowania.

Było to uzupełnienie wspólnych działań ograniczających handel bronią, zachęcających do procesów pokojowych na Bliskim Wschodzie i w regionie wielkich jezior w Afryce, w obliczu międzynarodowego terroryzmu, zajmujących się zagrożeniem zmianami klimatu i nie tylko.

UE jest instytucjonalnie zaprogramowana na rzecz pokoju, a nie użycia siły wojskowej.

Założenia Unii Europejskiej mogą wydawać się idealistyczne. Ale czy pokój jest ideałem, który powinniśmy ignorować na rzecz twardych korzyści ekonomicznych?"


Źródła:

https://eeas.europa.eu/headquarters/headquarters-homepage/49010/part-1-eu-acts-peace-and-security_en

https://europa.eu/european-union/about-eu/what-the-eu-does-for-its-citizens_en

https://www.newstatesman.com/world/2016/05/how-valid-claim-eu-has-delivered-peace-europe

[Sputnik]

Wystarczy zadać pytanie ile inwestycji zostało zrealizowanych za pisdeuszy. Marcin! Nie chcę się [mod] przy weekendzie. Pozdrawiam Cię serdecznie i na spokojnie tematy zapodaj :) Muzyczka! https://m.youtube.com/watch?v=1FH-q0I1fJY&feature=youtu.be

[szuw]

Lothar napisał/a

"Dlatego myślę że powinniśmy być bardzo ostrożni w stosunku do UE gdy staje się tworem komunistycznym, historia może się powtórzyć."

Ostrożni powinniśmy być w stosunku do Rosji, która jest kontynuatorem komunistycznego ZSRR (a elity rządzące wywodzą się z KGB). To po stronie Rosji jest w dalszym ciągu realne zagrożenie: To w Rosji dalej ginął niewygodni opozycjoniści. To Rosja ciągle ma zapędy mocarstwowe i terytorialne.
Niestety ludzie, którzy mówią głosem propagandy rosyjskiej (która ma na celu zniszczyć Unię Europejską) nie zdają sobie chyba sprawy, że historia rosyjskiej agresji może się powtórzyć.

[szuw]

Amigoland napisał/a

"UE nigdy nie byla przeciwna Rosji. Ba! Prowadziła z Rosją interesy, i to interesy na wielką skalę. Dopiero po zadymie na Ukrainie i pod naciskiem USA wprowadziła sankcje...
Także ja się grzecznie pytam. Dlaczego Rosja chce zniszczyć UE? Rosja może chce wykazać hipokryzję UE, w tym się zgodzę...Ale zniszczyć? To absurd..."

Dlaczego Rosja chce niszczyć Unie Europejską? Kilka przykładowych argumentów:

- Ponieważ UE współpracuje z NATO. A z punktu widzenia Rosji NATO jest dla niej najpotężniejszym zagrożeniem.
- NATO stanowi główne zagrożenie, przeszkodę dla ambicji geopolitycznych Rosji.
- UE nałożyła na Rosję sankcje (po zajęciu Krymu), które bardzo mocno spowolniły i okaleczyły rosyjską gospodarkę.

Więc rozpad Unii Europejskiej byłyby dla Rosji korzystny — ponieważ odpada problem sankcji oraz odpada ważny sojusznik NATO.

I teraz, aby osiągnąć ten cel (rozbicia Unii), Rosja:

- Finansuje nacjonalistów, partie i ruchy antyeuropejskie i ruchy we wszystkich krajach europejskich.
- Rozpowszechnia fałszywe wiadomości, które mają sprawić, że UE będzie wyglądać źle.
- Grają na strachu np. terroryzmem islamskim.

Zachodnia Demokracja ​​ma wady i słabości, ale nadal jest demokracją. W przeciwieństwie do Rosji, gdzie rządzi mafia, łapownictwo, gdzie codziennością są morderstwa dziennikarzy, a partie opozycyjne zostają tłamszone poprzez zamykanie opozycjonistów do więzienia lub mieszanie ich w skandale seksualne itp.

Więc który system polityczny jest bliższy komunistycznemu reżimowi? Europejska demokracja czy rosyjska władza Putina? Ja wybieram Europę :)

PS. Dodam jeszcze, że Unia Europejska słusznie potępiła i wyraziła sprzeciw przeciwko agresji rosyjskiej na Krymie i Ukrainie.

Większość  państw wyraziła taki sprzeciw. Po stronie Rosji stanęła tylko komunistyczna Korea Północna, Kuba, Nikaragua, Wenezuela, Syria, Afganistan i Amigo (hehe)...

[szuw]

Amigoland napisał/a

"Krym był z małymi przerwami zawsze Rosyjski."

Aneksja Krymu była nielegalna, ponieważ:

- Krym jest / był częścią suwerennego i uznanego na arenie międzynarodowej terytorium Ukrainy.

- Rosja w porozumieniu budapeszteńskim zgodziła się zagwarantować integralność terytorialną i niezależność Ukrainy (w zamian za rezygnację Ukrainy z arsenału nuklearnego).

- Jedyny sposób, w jaki Krym mógł opuścić Ukrainę, miał był zgodny z ukraińskim prawem wewnętrznym.

- Rosja zobowiązała się w memorandum budapeszteńskim do poszanowania granic Ukrainy.

- Rosja oczywiście nie trzymała się tego, ponieważ wysyła na Krym "zielone ludziki” i zajmowała strategiczne punkty na Krymie na długo przed „referendum”.

- „Aneksja” została dokonana w sposób nielegalny i nie jest prawnie uznana przez nikogo. No chyba, że jakimś autorytetem jest dla Ciebie komunistyczna Korea Północna, która poparła agresję zbrojna Rosji.

- Aneksja była bez wątpienia rosyjską ustawą. Nawet jeśli byśmy przyjęli, że na Krymie odbyło się legalne referendum, to jednak  istnieją procedury związane z przekazaniem kontroli politycznej nad regionem przekazywanym nowemu właścicielowi. Faktem było, że Rosja po prostu przejęła kontrolę nad Krymem bez konsultacji z innymi zainteresowanymi stronami. Właśnie dlatego Rosja została ukarana przez społeczność międzynarodową i dlatego nikt (z cywilizowanych państw) nie uznaje tego przejęcia.

- Międzynarodowe uznanie tego „referendum” faktycznie nie istnieje.

- Zasadność aneksji zawodzi na wszystkich poziomach i jest to powód, dla którego Rosja znajduje się pod sankcjami międzynarodowymi.

[szuw]

Amigoland napisał/a

"NATO nie jest żadnym sojusznikiem EU"

NATO jest sojusznikiem EU, ponieważ:

- Współpracuje z NATO w dziedzinie obronności,

- Wspólnie działają przeciwko zagrożeniom wojny hybrydowej

- wspólnie pracują nad bezpieczeństwem cybernetycznym

- To te dwie organizacje kształtują Europę

- Bezpieczeństwo UE i NATO są ze sobą powiązane

- Współpraca UE-NATO stanowi integralny filar prac UE mających na celu wzmocnienie bezpieczeństwa europejskiego i obrony w ramach wdrażania globalnej strategii UE .

- Silniejsza UE i silniejsze NATO wzajemnie się wzmacniają.

- Na podstawie mandatu zawartego we wspólnej deklaracji Rada UE i NATO zatwierdziły wspólne zestawy wniosków w grudniu 2016 i 2017 r.

- W siedmiu obszarach realizowanych jest łącznie 74 konkretne działania (zob. Wykaz).

- Przedłożono cztery sprawozdania z postępów, w których podkreślono główne osiągnięcia i wartość dodaną współpracy UE-NATO w różnych obszarach.

- 10 lipca 2018 r. Przewodniczący Rady Europejskiej i przewodniczący Komisji Europejskiej wraz z sekretarzem generalnym Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego podpisali w Brukseli drugą wspólną deklarację wzywającą do szybkiego i widocznego postępu we wdrażaniu.

Więcej argumentów (na temat współpracy UE i NATO):

https://eeas.europa.eu/headquarters/headquarters-Homepage/28286/eu-nato-cooperation-factsheet_en

[da®®io]

moim zdaniem to Ukraina zawaliła sprawę utrzymania Krymu dla siebie bo nie zadbała tam nad zmianami demograficznymi i ekonomicznymi wypierającymi rosyjskie wpływy gospodarczo-polityczno-wojskowe z Krymu i dlatego gdy nastąpiła eskalacja wydarzeń aneksyjnych żadne siły ukraińskie nie mogły temu zapobiec - nawet wojsko ukraińskie nie miało determinacji do walki z putinowcami - tak naprawde to zabór Krymu przez Rosję można przyrównać do Anschlusu Austrii w 1938

[da®®io]

pod Ukrainą Krym stał się atrakcyjnym miejscem turystycznym do którego jeździli turyści z całej Europy, a teraz wróciła tam rola " poligonu wojskowego " i strażnicy Morza Czarnego