Perełka napisał/a
Być może, ale osoby chore są raczej współodczuwające i szukają innych miejsc, takich gdzie dostają wsparcie.
Myślę, że to jakiś eksperymentator
W takim razie ktoś z sadystycznym zamiłowaniem do szkodzenia, dokuczania innym ludziom? Raczej dosyć dziwne i osobliwe hobby ;) Poza tym, czy człowiek w miarę zadowolony z siebie, znający swoją wartość, musi próbować się dowartościowywać kosztem innym ludzi? A ta osoba robi to dosyć często...
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...