O wilku mowa i już kolejne wnioski
Wirusy, które zostały znalezione na powierzchniach w mieszkaniach zakażonych osób, nie były aktywne - to wniosek z cząstkowych wyników badań prowadzonych przez niemieckiego wirusologa, dyrektora Instytutu Wirusologii Uniwersytetu w Bonn Hendrika Streecka w powiecie Heinsberg, uznanym za epicentrum epidemii koronawirusa w Niemczech, w którym od 30 marca prowadzi badania na temat koronawirusa: "Potwierdziliśmy istnienie DNA martwego wirusa, ale nie znaleźliśmy żadnego żywego wirusa". Badania wciąż trwają i nieznana jest jeszcze data ogłoszenia szczegółowych wyników. Powołując się na dwa niezależne badania, dziennik "Sueddeutsche Zeitung" napisał, że dotykanie tych samych opakowań w sklepie nie jest obciążone dużym ryzykiem zakażenia. "Także przesyłka, ostrożnie oddana przez listonosza, prawdopodobnie nie stanowi większego ryzyka infekcji" - napisał dziennik. Badania koreańskich naukowców pokazują, że maseczka chirurgiczna czy bawełniana nie wydaje się być skuteczną ochroną przed koronawirusem. Podobnie nieskuteczne mogą być rękawiczki ochronne. Jak informuje dzisiejszy „Annals of Internal Medicine”, jedno z wiodących pism poświęconych medycynie, zarówno chirurgiczne jak i bawełniane maski okazały się nieskuteczne w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się SARS-CoV-2 pochodzącego z kropel rozpylonej śliny podczas kaszlu pacjentów z COVID-19. Badanie przeprowadzone w dwóch szpitalach w Seulu w Korei Południowej wykazało, że gdy zarażeni pacjenci, których usta i nos są osłonięte maską kaszlą, krople zawierające wirusa i tak uwalniają się do środowiska. Zakażona jest również zewnętrzna powierzchnia maski. Eksperci uważają, że podczas infekcji wirusowej, maski twarzowe zapobiegają transmisji wirusa, stąd zalecenie ministra Szumowskiego. Maski N95, te z filtrem HEPA, faktycznie pełnią funkcję ochronną, ale tych brakuje. Maseczki chirurgiczne zostały wynalezione nie po to, aby zatrzymywać wirusy czy bakterie, ale po to, by chronić pole operacyjne. Obrazowo mówiąc, chodzi o to, aby chirurg nie kichnął w ranę. Specjaliści zwracają też uwagę na aspekt psychologiczny takiego działania: niewykluczone, że powszechne zasłanianie twarzy chroni przed… lękiem. Badacze ze szpitala Asan Medical Center i University of Ulsan College of Medicine w Seulu poprosili czterech pacjentów cierpiących na COVID-19 o udział w eksperymencie. Ich zadaniem było kaszlenie do szalki Petriego bez maseczki, w bawełnianej maseczce, w chirurgicznej maseczce, wreszcie ponownie bez maseczki. Naukowcy chcieli się przekonać, na ile oba typy maseczek blokują rozprzestrzenianie się wirusa. Zarówno szkło laboratoryjne, jak i najpierw zewnętrzne, a potem wewnętrzne powierzchnie maseczek były przecierane odpowiednimi aseptycznymi wacikami i potem poddawane analizie. Koronawirusa SARS-CoV-2 znaleziono na wszystkich tych powierzchniach. Przeciętna wiremia koronawirusa w próbkach wydzieliny z nosogardzieli i śliny czterech pacjentów wynosiła w skali logarytmicznej odpowiednio 5.66 log10 kopii/ml i 4.00 log10 kopii/ml. Przeciętna wiremia próbek uzyskanych w szalkach Petriego po kaszlnięciach bezpośrednio, przez maseczkę chirurgiczną i bawełnianą wynosiła 2,56 log10 kopii/ml, 2,42 log10 kopii/ml i 1,85 log10 kopii/ml. Dodatkowo jeszcze wszystkie testy zewnętrznych powierzchni maseczek wyszły pozytywne przy negatywnych wynikach większości powierzchni wewnętrznych. Wynika z tego, że wirusy opływają powierzchnię masek chroniąc ich wnętrze. Czas pokaże. Zdrowia wszystkim :) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lwiczka9
Nie podoba mi się poddańcza filozofia tego pana sformułowana "Więc jeśli przestaniemy ....pytać kto jest winny i dlaczego to wszystko się wydarzyło, a zadamy sobie pytanie, czego możemy się nauczyć i jakie wielkie doświadczenie możemy z tego wyciągnąć....Nadszedł czas głębokiej refleksji dla każdego". Ten "nosiciel światła i miłości" nie rozumie kryzysu i jego skutków i nie rozumie naturalnych procesów człowieka. Kiedy ktoś znajdzie się w sytuacji "napaści" nie ma czasu na głęboką refleksję, bo wejdzie w niematerialny wymiar jako bezcielesna istota. Czas Refleksji następuje po wydarzeniu jako czas wyciągnięcia wniosków, a kiedy jest konfrontacja z wydarzeniem jest CZAS REFLEKSU.
|
Administrator
|
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lwiczka9
|
Free forum by Nabble | Edit this page |