Zrobić trochę ciepła

[Przyłaszczka]

w tym zimnym kraju i już wszyscy jęczą :)
Zaraz będzie zima. Przecież tu jest 6 miesięcy zimy :) Jak nie 8 :)
Pozdrawiam gorrrąco :)

[MaryLou]

Pozdrawiam takze cieplo...Choc w zimnym kraju..Akurat teraz nie narzekam..Nad morzem latem jest chlodniej niz na poludniu Polski..Od 3 ech lat nie moge odwiedzic turystycznie Lublina ,bo....ciagle tam upaly,a ja w upal nie zwiedzam:) Za to w polowie sierpnia na kilka dni Kotlina Klodzka,lubie ja...No i ten most wiszący w Dolni Morava...ciekawe czy przejde hihi...
Robie sobie wycieczki jednodniowe, bylam w Cedyni tam gdzie Mieszko z bratem zwyciezyli Niemca, bylam w etnograficznym parku kaszubskim Wdzydze, na mega jarmarku, bylam  w Ustce , Bytowie i Koscierzynie....i tak mi lato schodzi w naszym pieknym kraju....
Milo doczkac chwil,kiedy juz nie rajcuja dalekie i meczace podroze :))) No choc znad morza na Sląsk,gdzie spedzilam dluga majówke jest calutka Polska...ale warto bylo,zwiedzilam od Katowic po Szyndzielnie, Czantorie,Pszczyne,Wisłe,Koniaków i mnostwo innych perelek, jak browar w Tychach,nawet kopalnie Guido zaliczylam! No i nasze polskie tzw Malediwy:))
Pozdrowionka kochana...Chcialam zostac w KK na dluzej,kolo Janowic mam Zagrode ,nawet zabukowany apartamencik,ale jeszcze zobacze...Dla mnie teraz te 5 dni poza domem to juz duzo,a co dopiero caaaly tydzien...Gdzie te czasy gdy wyjezdzalo sie na bite 3 tygodnie badz miesiac..;))

[Przyłaszczka]

MaryLou napisał/a

Pozdrawiam takze cieplo...Choc w zimnym kraju..Akurat teraz nie narzekam..Nad morzem latem jest chlodniej niz na poludniu Polski..Od 3 ech lat nie moge odwiedzic turystycznie Lublina ,bo....ciagle tam upaly,a ja w upal nie zwiedzam:) Za to w polowie sierpnia na kilka dni Kotlina Klodzka,lubie ja...No i ten most wiszący w Dolni Morava...ciekawe czy przejde hihi...
Robie sobie wycieczki jednodniowe, bylam w Cedyni tam gdzie Mieszko z bratem zwyciezyli Niemca, bylam w etnograficznym parku kaszubskim Wdzydze, na mega jarmarku, bylam  w Ustce , Bytowie i Koscierzynie....i tak mi lato schodzi w naszym pieknym kraju....
Milo doczkac chwil,kiedy juz nie rajcuja dalekie i meczace podroze :))) No choc znad morza na Sląsk,gdzie spedzilam dluga majówke jest calutka Polska...ale warto bylo,zwiedzilam od Katowic po Szyndzielnie, Czantorie,Pszczyne,Wisłe,Koniaków i mnostwo innych perelek, jak browar w Tychach,nawet kopalnie Guido zaliczylam! No i nasze polskie tzw Malediwy:))
Pozdrowionka kochana...Chcialam zostac w KK na dluzej,kolo Janowic mam Zagrode ,nawet zabukowany apartamencik,ale jeszcze zobacze...Dla mnie teraz te 5 dni poza domem to juz duzo,a co dopiero caaaly tydzien...Gdzie te czasy gdy wyjezdzalo sie na bite 3 tygodnie badz miesiac..;))

Cudnie spędzasz czas, Lwiczko. Zwiedzasz piękne strony, zapewne masz wiele niezapomnianych wrażeń i fotek z ciekawych miejsc. Póki co, mnie jeszcze podróże nie męczą, nawet w odległe zakątki. Staram się tak je zaplanować, żeby dość szybko i bezboleśnie dotrzeć do celu. Za kilka dni lecę do Genewy. Już się cieszę na ten wyjazd, bo słyszałam, że Szwajcaria jest piękna.
Ja też lubię lato w naszym pięknym kraju, ale nie mogę już słuchać ciągłego narzekania, że za gorąco, że nie ma czym oddychać, że miało być dzisiaj chłodniej, a nie jest. Po co to ciągłe marudzenie. Nie pomaga, a psuje nastrój. Przynajmniej mnie psuje nastrój, bo ja się cieszę z każdego słonecznego dnia.
Słońce w Lwie. To Twój czas, najpiękniejszy czas w roku dla Ciebie. Składam Ci najgorętsze życzenia urodzinowe :)

[MaryLou]

Dziękuje serdecznie za zyczenia..Jeszcze 3 tygodnie,robie sobie prezent i zasuwam do KK.:)) Tak,to mój czas..Ilez energii,ilez spraw zalatwilam,ilez marzen spelnilam,tych malych  i tych wiekszych! I niekoniecznie takich co to sie czlek z nich cieszyl sie  jak mlodszy był...Te dotyczace zdrowia swego i bliskich tez wazne,a wrecz najwazniejsze sie staja...Ot,dostac sie do lekarza specjalisty!Wow!Wyzwanie,ale osiagniete:)))Moge teraz góry przenosic!W miedzyczasie filmy,spotkania sympatyczne,,ksiazki/na tapecie R.Mróz i jego seria komisarz Wiktor Forst../kino,koncerty male ,choc do teatru teraz rzadziej...:(  Lato. U nas chlodniej,deszczyk popaduje...Olimpiada rozpoczeta,jest co robic;)
Marudy co narzekaja na goraco to raczej ludzie chorzy,meczy ich upal..Ciesz sie kochana,ze zdrowa jestes i mozesz bez konca plawic sie w ciepelku:)
Trzymaj sie cieplo skoro je kochasz!:)))
PS. Genewa...bedziesz stapac po złocie pod miastem...Bylam tam 22 lata temu..Pozdrów! Szwajcaria jest piekna,napelnij sie widokami!

[Kawusia]

Witaj Lwiczko Lublin to i ja zamierzam zwiedzić natomiast urodziłam się w Bielsku więc te wszystkie atrakcje jak Szyndzielnia ,Koniaków ,Szczyrk znam dobrze. Wróciłam właśnie z Twoich stron i pogodę miałam super ,bo załatwiłam w pierwszy dzień  z Neptunem ,wprawdzie połamał mi parasol w pierwszy dzień ,wyszalał się ,bo zły był że mnie długo nie było ,ale potem łagodny jak baranek dał garniec złota z morskich głębin.Tym razem odpoczywałam w Rewie ,bardzo mi odpowiadało miejsce ,bo widok z tarasu nad morze ,a do plaży 300 m .Oczywiście zaliczyłam motorówkę 4 silnikową ,jaka stara taka głupiaNo i wypatrzyłam fajną kawiarenkę "Pistacja" ,polecam mają tam pyszną kawę i widok z tarasu na morze ,właściwie z plaży ten taras ,co też dodaje urok picia kawy .Jedzenie natomiast no cóż żołądek mi się zrobił wrażliwy i oprócz cholodarnych cen ,które od tamtego roku wzrosły o drugie tyle ,to jakiś atrakcji smakowym nie było.Właściwie codziennie frytki z rybą ,raz wypatrzyłam dorsza w sosie borowikowym ,jako danie główne ale to było 0 12.00 i nie byłam głodna ,a przyszłam o 15 00 już nie było ,wymazane ,bo plazowicze zjedli.Zasada prosta ,chcesz dobrze zjeść ,to sobie ugotujDziś już pewne że będę gotować zupę pomidorową z malinówek ,podduszonych na masełkui na rosołku.Niestety powrót do domu wiąże się też ze stresem ,bo przed wyjazdem zostawiłam bałagan ,bo nie miałam czasu sprzatać i nie posprzatało się i teraz nie wiadomo w co ręce włożyć.No cóż ale to Polskie nasze morze ma taki urok ,że zawsze mówię że ostatni raz ,bo ileż mogę ,a potem pakuję walizki i jadę ,Ode mnie 8 g jazdy samochodem.Trzymaj się Lwico na te urodziny ,ten czas należy do Lwów,aż wejdziemy w znak Panny ,już wyczuwalny ,bo chęć sprzatania się obudziła ,ech te panny to tylko by chciały sprzatać

[Kawusia]

Przyłaszczka napisał/a

MaryLou napisał/a

Pozdrawiam takze cieplo...Choc w zimnym kraju..Akurat teraz nie narzekam..Nad morzem latem jest chlodniej niz na poludniu Polski..Od 3 ech lat nie moge odwiedzic turystycznie Lublina ,bo....ciagle tam upaly,a ja w upal nie zwiedzam:) Za to w polowie sierpnia na kilka dni Kotlina Klodzka,lubie ja...No i ten most wiszący w Dolni Morava...ciekawe czy przejde hihi...
Robie sobie wycieczki jednodniowe, bylam w Cedyni tam gdzie Mieszko z bratem zwyciezyli Niemca, bylam w etnograficznym parku kaszubskim Wdzydze, na mega jarmarku, bylam  w Ustce , Bytowie i Koscierzynie....i tak mi lato schodzi w naszym pieknym kraju....
Milo doczkac chwil,kiedy juz nie rajcuja dalekie i meczace podroze :))) No choc znad morza na Sląsk,gdzie spedzilam dluga majówke jest calutka Polska...ale warto bylo,zwiedzilam od Katowic po Szyndzielnie, Czantorie,Pszczyne,Wisłe,Koniaków i mnostwo innych perelek, jak browar w Tychach,nawet kopalnie Guido zaliczylam! No i nasze polskie tzw Malediwy:))
Pozdrowionka kochana...Chcialam zostac w KK na dluzej,kolo Janowic mam Zagrode ,nawet zabukowany apartamencik,ale jeszcze zobacze...Dla mnie teraz te 5 dni poza domem to juz duzo,a co dopiero caaaly tydzien...Gdzie te czasy gdy wyjezdzalo sie na bite 3 tygodnie badz miesiac..;))

Cudnie spędzasz czas, Lwiczko. Zwiedzasz piękne strony, zapewne masz wiele niezapomnianych wrażeń i fotek z ciekawych miejsc. Póki co, mnie jeszcze podróże nie męczą, nawet w odległe zakątki. Staram się tak je zaplanować, żeby dość szybko i bezboleśnie dotrzeć do celu. Za kilka dni lecę do Genewy. Już się cieszę na ten wyjazd, bo słyszałam, że Szwajcaria jest piękna.
Ja też lubię lato w naszym pięknym kraju, ale nie mogę już słuchać ciągłego narzekania, że za gorąco, że nie ma czym oddychać, że miało być dzisiaj chłodniej, a nie jest. Po co to ciągłe marudzenie. Nie pomaga, a psuje nastrój. Przynajmniej mnie psuje nastrój, bo ja się cieszę z każdego słonecznego dnia.
Słońce w Lwie. To Twój czas, najpiękniejszy czas w roku dla Ciebie. Składam Ci najgorętsze życzenia urodzinowe :)

... [show rest of quote]

Witaj Przylaszczko,no tak Szwajcaria ,Genewa trza sie było dobrze ustawić ,ale nie narzekać bo w zimie się wybieram w ciepłe Kraje .Szwajcaria podobno wymiata ,wrzuć jakieś fotki. Właściwie na pogodę się nie narzeka ,tylko trzeba sobie wyczarować ,no ale i tak polakom malkontentom będzie źle ,bo zawsze coś nie tak.Ja miałam nad morzem zajebistąWłaściwie pogoda zawsze dobra ,bo nawet w chłodny dzień można coś porobićAle miałam ciepło idealne bo 23 to nie za gorąco .Jak się ktoś nauczy narzekać ,to myśli że tak trzeba ,ale z boku można się pośmiać. Ważne jest by dziękować i odczuwać wdzięczność ,staram się praktykować ,ale mój mąż zawsze zepsuje ,bo mówi ,co się tak cieszysz ,już wiatr się rusza ,za chwilę będzie lać No i wtedy mówię ,nad morzem jest zawsze wiatr ,no i do wyjazdu trzyma pogoda