ponoć i być może, choc szczerze wątpię

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
22 wiadomości Opcje
123
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

da®®io
Spójrzcie jak wygląda sytuacja w regionach centralnych - na Mazowszu i w Łódzkim jest po 40 przypadków a w innych regionach po kilka a więc centralne położenie w takich przypadkach stanowi ogromny problem zdrowotny
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

Walkiria
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez da®®io
Posłuchaj. Coś mnie wzięło i z tym walczę. Nie mam pewności z czym, ale pierwszy raz w życiu miałam wymioty o smaku metalu. Wg lekarza to rotawirus, ale piszą że ten zmutowany "koronny" daje też takie objawy jak mam ja. Ból głowy, gorączka lekka powracająca. Wiem tyle, że mój organizm chce się czegoś pozbyć  toksycznego. I nie mam ochoty gadać na temat wiary, bo nawet nie mam sił się modlić. Co ma być to będzie.
Przechodzę tę chorobę naprawdę dziwnie. Pierwsza temp. 37,5 po wizycie w przychodni, ból głowy, ból serca, duszności. Drugi dzień zdrowa na nowo i parę dni przerwy znowu do wyjścia do przychodni. Powrót choroby z temp. 37 i z wymiotami. Nie wiem co za licho, ale trzymajcie się, bo raczej nie chcielibyście przyjąć w tym momencie mojego uścisku dłoni. Mam też tylko nadzieję, że z tego wyliżę się.

Zdrowia wszystkim życzę, to wszystko ode mnie, bo dochodzę do siebie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

Transformacja trwa, nie zatrzymasz jej
Lepiej dochodź do siebie pod kontrolą lekarską. Zdrowia życzę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

Transformacja trwa, nie zatrzymasz jej
 Coś jeszcze...Rotawirus trwa krótko i szybko się leczy. Według mnie nie jest dobrym pomysłem tłumaczenie, że się z czegoś oczyszczasz np. w innych sferach, bo możesz wpędzić się kłopoty. Nie musi to być korono, ale coś, co było ukryte.  I nie musi być straszne.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

da®®io
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Walkiria
w necie piszą, że to moga być  problemy z nerkami które nie dają sobie rady z toksynami - lekarz powinien skierować na diagnostykę laboratoryjną krwi i moczu
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

Walkiria
Przez ostatni tydzień zrobiłam sobie bardzo delikatną kurację oczyszczającą, m.in. na sokach z tropików.
Na razie odeszło. Jeszcze się rozglądam, czy aby na pewno, ale czuję się o wiele lepiej i sił nabrałam też, więc chyba jest dobrze. Tylko po tej koronce do Ducha Św. kręci mi się trochę w głowie :) Czuję się jak po flaszce, ale lepsze to niż konanie :D
Jako dziecko byłam jedynym bezobjawowym nosicielem, a teraz cóż wiek.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

Mary Lou
Hmmmm... Ale czemu soki z tropików dalekich? Nie lepiej z rodzimych ziół i warzywek jarzynek? Nie mam zaufania do tych egzotycznych , przywiezionych z targow odległych rzeczy.  Nie żebym krakała,.. SOKI JAK NAJBARDZIEJ ZATEM GRATULUJĘ bo TO NIEŁATWE ZADANIE OCZYŚCIĆ SIĘ...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: ponoć i być może, choc szczerze wątpię

Walkiria
Witaj, Lwiczko. Dobre pytanie. Szukałam czegoś na swoje schorzenie, żeby uniknąć operacji w późniejszym czasie i na swoje inne dolegliwości z tym związane, dlatego padło na jeden niezwykły owoc. A że przy okazji wzmacnia system odpornościowy u osób chorych na HIV, więc i na koronawirusa z automatu. Miły zbieg okoliczności dla mnie. Niestety trzeba z nim ostrożnie, bo chorzy na serce mogą po nim szybciej odejść. I nie bardzo chcę go reklamować publicznie, bo zaraz nie zobaczę go nigdzie jak drożdży :) Ale pomaga, gdy nic innego nie działa, moc więc ma. Skusiłam się pierwszy raz, gdy zobaczyłam go w aptece w promocji. Od tego czasu jest już tylko dostępny na zamówienie w niektórych sklepach zielarskich. Jednakże stwierdzam, że z apteki był lepszy i pewniejszy.
Mam też inne nasze rodzime preparaty ziołowe, ale są znacznie słabsze. Efektów po nich nie widzę. Wszystko zależy od indywidualnych przypadłości. Czasem pomaga zwykła tabletka ziołowa, czasem nie.
Ponad dwa miesiące temu miałam bliski kontakt z osobą, która miała chore płuca i gorączkę przez 20 dni. Jeszcze wtedy nikt nie mówił o COVID. Później i mnie dopadło bez gorączki. Trzymało z kilkudniową przerwą prawie 2 tygodnie Pomógł najzwyklejszy Aspargin. Tak był i mocno spłycony oddech,. A wzięłam to co miałam najbliżej pod ręką. Do lekarza mi się nie spieszyło, bo nikt nie mówił wówczas o groźnym wirusie. Tak że może być trochę racji w tym, że niektórzy już przeszli tę chorobę nie będąc tego świadomym. Czasem śmiałam się z tego, bo na zewnątrz grad lub deszcz, a ja z głową za oknem :) Dla mnie było ważne, że ta metoda pomaga i nikogo bym nie posłuchała, żeby się nie doprawiać :D

123