Kawusia napisał/a
Przylażczka napisał/a
Nie wiem, co mam powiedzieć, bo rak jest taki, jak powinien. Nie wiem, jak mają inne znaki, moje serce jest tam, gdzie należy. Nie wiem, czy to dobrze, bo może mniej byłoby narażone na zranienia, a tak, to jest, jak jest.
Jednak coś musi być na rzeczy, bo jak pytam koleżanek, czy są zakochane albo czy coś do swojego wybranka czują, to wzruszają ramionami.
Mnie to niezmiernie dziwi, bo dla mnie- raka- to podstawa, oczywista oczywistość, że bez Miłości nie ma nic i nic się stworzyć trwałego, dobrego nie da.
Miłość to podstawa każdego związku .Prawdziwa Miłość zdarza się ze dwa razy w życiu czasem trzy, więc należy podejść do tematu poważnie. Z tego połowie nie wychodzi ,bo albo nie mają miłości w sobie ,albo ograniczenia, blokady. Ja uważam że trzeba jeszcze potrafić ze sobą rozmawiać szczerze ,komunikacja to podstawa. Niedomówienia są w stanie zniszczyć każde uczucie. Seks też lepiej smakuje z miłości. Moje podejście do seksu jest bardzo konserwatywne z uwagi na to że jeżeli kobieta ma licznych kochanków to zbiera z nich energię ,potem daje kolejnemu i to samo tyczy się mężczyzn. Ja nie chciała bym zbierać energii naćpanych ,czy pijanych kobiet i całego brudu którym się otaczają. Niestety to ma dla mnie ogromne znaczenie, bo jestem jasnoczująca .Nawet jeśli ludzie nie wiedzą nic na temat tantry itd ...to potem czują się fatalnie i nie wiedzą z jakiego powodu. W dzisiejszych czasach ludzie często mają kontrakty małżeńskie i nie ma w tym miłości ,ale pewnego rodzaju dopasowanie. Ja za każdym razem kiedy widzę ludzi którzy się kochają i odnoszą się do siebie z miłością ,to jestem szczęśliwa ,bo wiem że to jest możliwe ,czyli już coś się zmieniło na lepsze.
Masz rację, Kawusiu. Miłość to nie kontrakt. A rozmowa, chęć zrozumienia siebie nawzajem jest bardzo potrzebna, jeśli chce się być razem. Bez Miłości nie ma seksu, tylko sport.
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂
Zablokowano
