Wyjątkowa sytuacja

[Kawusia]

Wczoraj wymyśliłam sobie że spędzę czas po prostu nic nie robiąc z książką w ręku, leniąc się jak typowy leniur na kanapie ,zajadając czekoladki. Już dawno miałam w planach taki dzień
No i do 13.00 udało mi się pozałatwiać zaległe sprawy i zadowolona że nawet nie będę gotować ,bo coś mam z wczorajsza jeszcze nie zdążyłam się położyć ,jak  usłyszałam krzyk córki na podwórku. Wyleciałam ,a tam nasza najmłodsza kotka znajda Yoko przyniosła jeszcze żywego dzięcioła. Dowiedziałyśmy się na szybko że w podkarpackim jest gość który ratuje ptaki ,udaliśmy się pod wskazany adres. Mężczyzna oglądnął dzięcioła ,określił jego wiek po skrzydłach na 12 lat dał mu antybiotyk .Dzięcioł miał wylew wewnętrzny i jak się okazało udało się uratować ,ale w ciągu kolejnych dni może okazać się czy będzie latał i czy wróci do natury ,oby się udało ,trzymam kciuki. Wracając pomyślałam że to dobrze ,że na Świecie są tacy ludzie którzy pomagają bezinteresownie ,bo weterynarze z mojej okolicy wymawiają się brakiem czasu. Dzięcioł i ten człowiek dostał sporo światła i dobrej energii ,może dlatego miałam się pojawić tam u niego, żeby zmienić coś na lepsze. A taka ciekawostka jak Bóg dba o takich ludzi i jak dobro wraca, bo przecież tacy ludzie muszą być zaopiekowani , bo ratują dzikie zwierzęta. Ten mężczyzna opowiadał że uratował wyżła wegierskiego ,a potem okazało się ze to suczka i w ciąży ,urodziła mu małe pieski ,które mógł sprzedać. Taka  sytuacja Wróciłam było już późno i serio musiałam się położyć ,bo była noc. Nici z leniurowaniaNie przy moich kotach ,jak widać.ZAłączam zdjęcie dzięcioła.

[Kawusia]

A tu Yoko ta buraska z Rubinem ,to dwa ostatnie koty które adoptowaliśmy.

I na pewno już ostatnie ,mam ich 5 w sumie.

[Kawusia]

350697461_6527078704010152_3946176596498610721_n.mp4
351040096_5966334860144137_4724047102771743202_n.mp4

Tu wysyłam dwa filmiki z bocianem ,który też już nie długo będzie na wolności i sójką ,akurat pora karmienia

[Przyłaszczka]

Dobrze, że miałaś wolny dzień, bo mogłaś pomóc biednemu dzięciołowi. Popatrz, że zawsze znajdą się dobrzy ludzie., jak są potrzebni. Nie wiem, czy u mnie w pobliżu jest ktoś taki, kto zajmuje się chorymi ptakami.

Śliczne koty masz.

Ja mam tylko dochodzącego pieska. Nie mogłabym mieć na stałe, bo zbyt często wyjeżdżam, więc taki układ mi pasuje. Właśnie leży na kanapie i przysypia. Niegrzeczna teraz, bo ma cieczkę.

[Kawusia]

Przylażczka napisał/a

Dobrze, że miałaś wolny dzień, bo mogłaś pomóc biednemu dzięciołowi. Popatrz, że zawsze znajdą się dobrzy ludzie., jak są potrzebni. Nie wiem, czy u mnie w pobliżu jest ktoś taki, kto zajmuje się chorymi ptakami.

Śliczne koty masz.

Ja mam tylko dochodzącego pieska. Nie mogłabym mieć na stałe, bo zbyt często wyjeżdżam, więc taki układ mi pasuje. Właśnie leży na kanapie i przysypia. Niegrzeczna teraz, bo ma cieczkę.

Przylaszczko mam córkę w domu z jej partnerem ,więc wymieniamy się i jeździmy wszędzie. A mamy 2 psy i 5 kotów. Mój pies Tekila ledwie chodzi i często przychodzi się wyżalić do mnie, co ją boli. Była 2 miesiące na antybiotyku ,to była weselsza ,bo ją nic nie bolało. Starość nie radość, ale psa już nie wezmę, nie mogę potem patrzeć na to cierpienie. Ma 15 lat więc zdaję sobie sprawę że może być różnie. Weterynarz mówił że są takie przeciwbólowe zastrzyki ,które podaje się raz w miesiącu ,koszt 300 zł i spokój na miesiąc .Biorąc pod uwagę jej pogarszający się stan będę zmuszona jej go podać żeby nie cierpiała. Tym bardziej że w mniemaniu Tekili to ja mam ten autorytet i to ja wiem co robić ,bo do mnie przychodzi się wyżalić. Rozumienie zwierząt ma swoją cenę ,potem musisz wysłuchiwać. Raz mnie nie było i mąż ją zostawił na polu na parę godzin i zapomniał o niej ,Tydzień po przyjeździe musiałam wysłuchiwać jej żali.

[Kpt.Wojtek]

Świat obiegło poruszające zdjęcie psa, który wręcz dziękuje za pomoc podczas akcji ratunkowej po rozpadzie tamy w Nowej Kachowce. Woda zaczęła w zawrotnym tempie pokrywać tereny położone w obwodzie chersońskim. Dach nad głową i cały dobytek straciło wiele ludzi. Nie można jednak zapominać, że żyły tam również zwierzęta.

Widząc dramat ludzi i zwierząt na pomoc im ruszyły organizacje nie tylko z Ukrainy, ale też z zagranicy, w tym Polski. Jednakże w sieci można natknąć się na wiele poruszających zdjęć i nagrań, na których widać psy, koty i zwierzęta hodowlane dryfujące w wodzie i rozpaczliwe szukające, choć punktu zaczepienie.

Jednym ze zdjęć, które szczególnie poruszały internautów, jest to przedstawiające psa w typie owczarka niemieckiego, który rozpaczliwe chwyta się nogi mężczyzny stojącego tuż obok niego. Najprawdopodobniej zawdzięcza mu swoje życie, bowiem uratował go z powodzi.

[Kawusia]

Kpt.Wojtek napisał/a

Świat obiegło poruszające zdjęcie psa, który wręcz dziękuje za pomoc podczas akcji ratunkowej po rozpadzie tamy w Nowej Kachowce. Woda zaczęła w zawrotnym tempie pokrywać tereny położone w obwodzie chersońskim. Dach nad głową i cały dobytek straciło wiele ludzi. Nie można jednak zapominać, że żyły tam również zwierzęta.

Widząc dramat ludzi i zwierząt na pomoc im ruszyły organizacje nie tylko z Ukrainy, ale też z zagranicy, w tym Polski. Jednakże w sieci można natknąć się na wiele poruszających zdjęć i nagrań, na których widać psy, koty i zwierzęta hodowlane dryfujące w wodzie i rozpaczliwe szukające, choć punktu zaczepienie.

Jednym ze zdjęć, które szczególnie poruszały internautów, jest to przedstawiające psa w typie owczarka niemieckiego, który rozpaczliwe chwyta się nogi mężczyzny stojącego tuż obok niego. Najprawdopodobniej zawdzięcza mu swoje życie, bowiem uratował go z powodzi.

Bo zwierzęta są wdzięczne ,nie tylko psy. Mają zajebistą pamięć w przeciwieństwie do ludzi. Przyjaźń ze zwierzętami ,naturą ,żywiołami zawsze niesie dla człowieka korzyści ,a przyjaźń z ludźmi nie koniecznie.

[Jola! :)]

Witaj Kawusiu, akurat dziś z Amigo o kotach pisałam, konkretnie Maine Coon, kochane wielkoludy .:)))





Nie wiedziałam, że masz taką okazałą gromadkę.:)), fanie, że cię mają.

Niżej milusińscy mojej córki.:)



Dzięcioł, to szczęściarz.:))

Pozdrawiam.:)