Mniam, ale kusisz, a ja głodna trochę z pracy do domku zaraz wracam i sama będę musiała sobie coś przygotować :((, jakby co to trunek Octoberfest'owy jest u mnie spory zapas ;)))), no ale marzy mi się coś innego, poźywniejszego, a dla mnie samej nie zawsze się chce gotować, ech. ..może w drodze do domu za_haczę o cukiernię, "anóź" znajdę tam coś w ramach obiadokolacji :)):D
Do miłego Krzyś i pozdrowionka dla wszystkich Łasuchów :)
No jak masz zapasy z Octoberfest to z głodu nie padniesz raczej (piwo lepsze od chleba bo gryźć go nie trzeba - widziałem koszulki z takim napisem) :D
Krzyśku,zatem przyjmij serdeczności ode mnie,zdrówka,wszelkiej pomyslnosci,aby humor i piekny dystans do swiata nigdy Cie nie opuszczal! Wspaniały znak zodiaku reprezentujesz:) ech,Ci "faceci" wagi......:))))Ciasto boskie! dzis juz "oblałam"Twe urodzinki w kafeji na mieście byly dwa male rogaliki z jablkiem,mniam..100 lat Krzyś!
Aaa...dlaczegoo??? Obawy "wadz" co by miasta w całosci a nie w strzepach pozostały? Bylam w tym roku w Monachium latem, pilam piwo w lokalu IMć pana NieZagloby wcale,lecz...tego od Mein Kampf...brrr..dziwnie sie czułam..:( wczoraj dostalam zdjecie od rodziny z Austrii z facetem w rajtuzach i piwem w dloni:))))Nie załuja tam sobie!
Krzyśku,zatem przyjmij serdeczności ode mnie,zdrówka,wszelkiej pomyslnosci,aby humor i piekny dystans do swiata nigdy Cie nie opuszczal! Wspaniały znak zodiaku reprezentujesz:) ech,Ci "faceci" wagi......:))))Ciasto boskie! dzis juz "oblałam"Twe urodzinki w kafeji na mieście byly dwa male rogaliki z jablkiem,mniam..100 lat Krzyś!
Dzięki Lwiczko , kochana jesteś po prostu :)
Aaa i też lubię rogaliki z jabłkiem więc trafiłaś z menu :D