Lwiczka9 napisał/a
:) Mam nadzieje zobaczyc cud miast hanzeatyckich niemieckich,wlasnie musze wplacic zaliczke (dopiero wrzesien 2018),ech to bolesne jednak,tym bardziej,ze srodkow ubywa,bo ..nowa faza w zyciu...no ale nie zapeszam,bo moze nowa nie znaczy gorsza:))) ps. ach gdzie tam przypadkiem;))) pierwszy raz zobaczylam ich w 2008-2009? hmm wtedy nie przepadaliscie za soba,..czas goi rany..dystans robi swoje:)fajni ludzie:)
Lwiczko, chcesz zobaczyć wszystkie te "cuda" przy jednym podejściu?
Ile trwa taka wyprawa, o zasobność środków nawet nie pytam :), nienasycona podróżniczka, tak, tak :))) i na pewno wszystko ułoży się wyśmienicie.
A przy okazji "podobieństwa", pierwszy
Rostock (hanzeatycki ;)
Wrocław:Oczywiście
Gdańsk w 3 odsłonach :)
Zgadnij jakie to miejsce? :)
Pozdrowionka :)))