Dodam tylko, że się zagotowałam i zapytałam człowieka, jaka to jest niby ta nasza wiara, bo chyba nie w żydowskiego boga Jahwe? Bo on jest żaden nasz bóg, bo przecież on już sobie naród wybrany wybrał dawno temu. A my swoich bogów mamy, jak ktoś potrzebuje bóstwa, żeby swoje sprawy załatwiać.
Powiedziałam mu jeszcze kilka ciekawostek o tej tak zwanej naszej wierze, którą wymyślił Konstantyn Wielki i jak to siłą na nasze ziemie była wprowadzana. Nie powiem, dużo się dowiedział, ale niestety następnego dnia nie pojawił się, żeby podłączyć gaz i zdobyć nową wiedzę. Rozłożyło chłopa na łopatki.
🦋🦋🦋