|
Byłam tam wczoraj i wszystkie znaki nawet dla laika wskazują, że to nie była ich wina. Prokurator też nie uwierzył w zeznania tych z drugiego auta dlatego zabrano oba do ekspertyzy. Najpierw był czas poświęcony wyłącznie oswojeniu się z tragedią i pogrzebaniu nieżyjących, teraz zaczynają przychodzić do głowy myśli dotyczące racjonalnego wytłumaczenia wypadku.
|