Wszystkim pieprzonym egoistom!

[Anna.]

Witaj 
Widzę że chodzi o Wieloryby. 
Ja mam kota i psa,i muszą się dogadywać. 

Dzień  dobry :-).
Muszą? W naturze kota leży unikanie psa i odwrotnie :-), a w jednym z moich ulubionych filmów mówią nawet, że "miłośnicy kotów nie powinni się wiązać z miłośnikami psów"...oczywiście są wyjątki ;-D.


No ale w Nowy rok chyba nie rozmawialiście o Pisie,a buziak na pewno go ucieszył. 

Niemcy również nie rozmawiają z Polskimi  turystami o II wś, wstydzą się...kolejne pokolenia po prostu się wstydzą za swoich dziadów. A kraj wart odwiedzenia.


'Nie przyszedł do mnie"to znaczy że nie jest moim zwierzęciem mocy.Ale myślę że może kiedyś będzie,a przynajmniej taką mam nadzieję. 
W piosence zwróciłam uwagę na tekst również.

Dobrego tygodnia.

[Kawusia]

Witam
"Muszą? W naturze kota leży unikanie psa i odwrotnie :-), a w jednym z moich ulubionych filmów mówią nawet, że "miłośnicy kotów nie powinni się wiązać z miłośnikami psów"...oczywiście są wyjątki ;-D."
Pies dogada się bez problemu  z kotem ,jak razem żyją pod jednym dachem.Znam przypadki gdzie się uwielbiają.Myślę też ,że nic nie przeszkadza w związkach jeżeli jedno ma kota,a drugie psa.Jak się właściciele pupili dogadają,to zwierzaki nie będą mieć wyjścia.Choć znam przypadek jak kot, nie polubił partnera swojej pani i sikał mu do butów.Koty wiedzą jak dowalić...
Życzę miłego i owocnego tygodnia.;)

[Anna.]

Choć znam przypadek jak kot, nie polubił partnera swojej pani i sikał mu do butów.Koty wiedzą jak dowalić... 
Życzę miłego i owocnego tygodnia.;)

Dobry wieczór.
Znam kotkę, która regularne dowala swojej pani, pani, która kotkę ocaliła i kocha do szaleństwa. Jedyną rzeczą jakiej pani oczekuje od kotki jest odrobina bliskości, tzw na kolanka i pogłaskać, ale nic z tego...pani MUSI sobie zasłużyć! A kiedy przychodzi do domu ktoś obcy, na przykład ja, łasi się i nadstawia... Pani jest cholernie przykro, bo kotka wydaje się to robić z premedytacją.

[Kpt.Wojtek]

Moj kocur sie wkurzyl jak zona z synem i psem wyjechali na wakacje i po 3 dniach mialczenia zaczal srac na srodku salonu. Dobrze, ze mam plytki i latwo sprzatnac. Jak go wystawilem do ogrodu bez zarcia na 2 dni i zablokowalem klape w drzwiach tarasu - to mu przeszlo:)

[Kawusia]

Ciekawe dlaczego ta kotka tak się zachowuje,Może nie wiesz ,a coś wpłynęło na takie zachowanie,koty są bardzo inteligentne.Po zachowaniu kotki stwierdzam, że kotka chce pokazać niezależność,bo może ta koleżanka brała ją na kolana ,kiedy ona nie miała ochoty.Kotki są wyjątkowo niezależne,i moja też sama musi przyjść i nie cierpi żeby ją brać na ręce.

[Kawusia]

Witaj Kapitanie
Widzę że stosujesz drastyczne techniki,ja dałam sobie radę bez takich rygorystycznych metod.Kiedy przyjechałam z wczasów moja kotka zaczęła sikać do draceny,narobiłam takiej histerii ,że jej przeszło.Po prostu powiedziałam co myślę o takim zachowaniu,i zapowiedziałam że nie dostanie smakołyków i jej przeszło.W sumie to Twój kot pokazał Ci że lubi Cię najmniej z domowników,bo jakoś ty byłeś w tym czasie z nim w domu.

[Anna.]

Napewno brała ją na ręce i napewno kotka nie protestował, gdy po przygarnieciu była tulona. Sama się tuliła gdy była opuszczona i niedożywiona... Wskakiwała na kolana i do łóżka, łaziła krok w krok, no ale odeszły strupy od dupy i teraz jako wypasiona królowa dyktuje warunki, włącznie z tym gdzie i kto może siedzieć...
No, ale...
Ja sobie czegoś podobnego nie wyobrażam, ja w ogóle nie mogę sobie wyobrazić jakiejkolwiek relacji (zaangażowanej) bez dotyku...brrrr. Moja sunia jest go tak spragniona, że nie daję rady ;-).

[Anna.]

Moj kocur sie wkurzyl jak zona z synem i psem wyjechali na wakacje i po 3 dniach mialczenia zaczal srac na srodku salonu. Dobrze, ze mam plytki i latwo sprzatnac. Jak go wystawilem do ogrodu bez zarcia na 2 dni i zablokowalem klape w drzwiach tarasu - to mu przeszlo:)

Nie popieram, ale rozumiem  ;-))).