Zakluczony blog i Test monety.

[,-2]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[,-2]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[dziewczyna z perłami we włosach]

No, wybrnąłeś jakoś.
Byłeś przede wszystkim zły na Anę za to, że zamknęła swój blog. Co by było gdyby zniknęła z internetu? Szuwarku obudź się! Byłbyś niepocieszony nawet z dziesięcioma najpiękniejszymi. Ten żywioł, który cię do niej ciągnie to nie monety.
A forum onet zgubiły ilość, rywalizacja i spam.

[dziewczyna z perłami we włosach]

Gada jak zakochany...w Anie. Bardzo mu na tobie zależy.

[szuw]

dziewczyna z perłami we włosach napisał/a

No, wybrnąłeś jakoś.
Byłeś przede wszystkim zły na Anę za to, że zamknęła swój blog. Co by było gdyby zniknęła z internetu? Szuwarku obudź się! Byłbyś niepocieszony nawet z dziesięcioma najpiękniejszymi. Ten żywioł, który cię do niej ciągnie to nie monety.
A forum onet zgubiły ilość, rywalizacja i spam.

Źle mnie odbierasz. Nie byłem zły na Anę, że zamknęła blog - to jej blog, jej wybór, jej sprawa (mam swoje ulubione blogi, które czytam i nie wystarcza mi czasu nawet na nie). Zwyczajnie czytałem na Onecie założony przez Anę wątek. informowała w nim forumowiczów, że ponownie otworzyła blog (swoją drogą, też ma dziewczyna odwagę robić to /informować/ na Onecie), a kilka dni później blog ponownie był "zakluczony".  W tamtym jej wątku pojawiło się wiele, anonimowych, atakujących, bezsensownych komentarzy. Zwyczajnie zrobiło mi się żal Any - tym bardziej, że kibicuję jej w tym blogowym hobby, ale kibicuję też na przykład Cyklistce, czy każdemu innemu znajomemu, który prowadzi blog. Dlatego zrobiło mi się żal kogoś, kto wkłada w coś swój czas, serce (w hobby wkłada się serce),  widzę, że sprawia jej to frajdę, a ludzie, którzy sami nic nie zrobią, potrafią tylko dołować innych. Chciałem odpisać w tamtym wątku, ale nie zdążyłem, bo ktoś go skasował. Dlatego napisałem o tym tutaj. Napisałbym tak samo albo podobnie, jeśli temat dotyczyłby Ciebie, czy każdego innego znajomego którego lubię i którego komentarze, wątki, posty śledzę i czytam na forum.
Co bym zrobił gdyby Ana zniknęła z Internetu? Nic bym nie zrobił. Wielu znajomych, których lubiłem, lubię i szanuję zniknęło z Internetu. I co w związku z tym? Nic. To ich wybór. Miło i sympatycznie ich wspominam, tylko smutno jest czasami, że już ich nie ma. I tyle.

Nie interesuję mnie czy ktoś jest piękny czy brzydki, bo do rozmowy w Internecie taka wiedza nie jest mi potrzebna.

[szuw]

Ana napisał/a

  :)))))))

Serce piękne, dziękuję. Być może w dzisiejszym zwariowanym, zagonionym świecie, nie wystarcza Wam już czasu na szczegóły, na rozdrabnianie się. Dlatego nikt z Was nie zwrócił pewnie uwagi, że to serducho ma znak graficzny. Ktoś lub jakaś firma umieściła na nim swój znak graficzny, żeby zabezpieczyć się w ten sposób przed kopiowaniem i żeby chronić swoją własność intelektualną, prawa autorskie w Internecie. Mimo tego... No cóż, "Prob­le­mem nasze­go wieku nie jest bom­ba ato­mowa, lecz ser­ce ludzkie"  

[,-2]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[,-2]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.