Zniszczenia wojenne w Syrii

[zainteresowany]

Ja nie manipuluję, tylko odnoszę się do nonsensownych informacji, które podajesz, cytując zakłamany portal TVN24 który jak zawsze próbuje manipulować opinią publiczną.

Popatrzmy na liczby podawane przez zakłamany TVN24 (Twoje źródło danych)
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/wojna-w-syrii-obserwatorium-zginelo-ponad-pol-miliona-ludzi,821557.html

Do 12.03.2018 zginęło 511 tys. ludzi z czego 430 tys. to cywile, a więc 511-430=81, czyli żołnierzy zginęło 81 tys.

A teraz popatrzmy na to samo źródło danych, zakłamany TVN24 ale z końca ubiegłego roku.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/wojna-domowa-w-syrii-od-2011-roku-zginelo-345-tysiecy-osob,793218.html

Do 25.11.2017 zginęło 345 tys. ludzi z czego 102 tys. to cywile, a więc 345-102=243, czyli żołnierzy zginęło 243 tys.

Z tego wniosek, że przez ostatnie 3 miesiące, zginęło 328 tys. cywilów, czyli ponad 3 (trzy) RAZY tyle, co przez cała wojnę, natomiast UWAGA! -> nie tylko nie zginął ani jeden żołnierz ale zmartwychwstało ich aż 162 tys. !!!.

Same cuda w tym TVN24 się dzieją, lepsze niż w Kanie Galilejskiej :DDDDD

[szuw]

We wcześniejszym komentarzu próbowałeś manipulować i bagatelizować liczbę ofiar podegłych w wojnie W Syrii.

Natomiast Twoje obliczenia są tylko matematyką. Nie wziąłeś jednak pod uwagę, że dane z 2018 roku mogą być po prostu dokładniejsze, uaktualnione, poprawione, że mogą być naniesione poprawki względem danych z roku 2017 roku.

Ale bez względu na to liczba ofiar jest straszna.

[zainteresowany]

Ta "tylko matematyka" mówi nam, że takie różnice w danych (>300%) i przy takiej minimalnej różnicy czasu są kompletnie niewiarygodne, a logika mówi, ze jeżeli doliczyliśmy się 243 tys. zabitych żołnierzy, to za 3 miesiące, nie może się okazać, że tych zabitych było tylko 81 tys., bo wojna trwa i liczba zabitych (szczególnie żołnierzy) powinna rosnąć.
To zwykła propaganda.
Poczytaj angielskie strony, poważnych dzienników.
Anglojęzyczna Wikipedia podaje, że cywilów zginęło 106 tys., a wszystkich zabitych było 353 tys. i chociaż nie uważam tej informacji za pewnik, to jest ona o wiele bardziej wiarygodna, niż tvn24, bo takie mniej więcej wartości podają przekaziory nie zaangażowane w hucpę zalewania Europy islamistami.

[szuw]

No to masz z angielskojęzycznych stron:

Syryjskie Centrum Badań nad Polityką:
470 000 zabitych - od  15 marca 2011 r. do 11 lutego 2016 r

Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii:
400 000 zabitych - od 15 marca 2011 r.  do 23 kwietnia 2016 r

Violations Documentation Centre
156,242 killed - od 15 March 2011 do 10 December 2017

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka:
353,593-498,593 zabitych - od 15 marca 2011 r. do 11 marca 2018 r

Zródło: http://www.wikiwand.com/en/Casualties_of_the_Syrian_Civil_War

Wszystkie te liczby są porażające.

[zainteresowany]

Ja nie bagatelizuję liczby ofiar, tylko jak każdy rozsądny człowiek, próbuję ocenić czy to jest dużo, mało czy standardowo, jak na wojnę.
Ocenić (a więc również zbagatelizować czy przecenić) można tylko przez porównanie.
Pewnie nie pamiętasz ale już na ten temat rozmawialiśmy.
Z tą różnicą, że wtedy odnosiłem się do całkowitej liczby zabitych a dziś odniosłem się tylko do podanych przez Ciebie 7700.
Od czasu naszej poprzedniej rozmowy, nic się nie zmieniło, bo liczba zabitych zwiększa się proporcjonalnie do czasu i podobnie jak wtedy, jest porównywalna z liczbą zabitych na drogach w USA czy zabitych tam za pomocą broni palnej, a w USA nie ma żadnej wojny.

Oczywiście można się roztkliwiać nad tymi zabitymi, tyle tylko, że to jest śmieszne, biorąc pod uwagę fakt, że każdego dnia umiera z głodu w Afryce 60-90 tysięcy dzieci i wszyscy zawsze mieli to gdzieś, więc roztrząsanie niewątpliwej tragedii Syryjczyków, jest odrażająca bezczelnością i chamską hipokryzją  wobec tych ciągle umierających z głodu dzieci, których los wszyscy mają wiadomo gdzie, a Syryjczykami się interesują, bo można ich wykorzystać do pracy i zmiany demografii.

[hiena]

Ten [mod] nawet nie wie ze ta wojna...Trwa dluzej!...dla niego trwa od Momentu gdy ciapate wjechaly do europy:))...

[da®®io]

oto mapa Syrii-jest to kraj o wielkości połowy Polski i być może są tam rejony spokojniesze, choc watpie wobec wielu frontow na jakich sie ta wojna rozgrywa, ale czy to upoważnia illuma i reszte konserwy do negowania tego konfliktu?

[da®®io]

Pamietam, jak illum ze 3 lata temu pisał na Marsie, ze on byl w Syrii i ze wojny tam nie ma, a potem okazało sie ze przebywal po jordanskiej stronie, a do Syrii wjechał na kilka godzin i poruszal sie po kontrolowanej przez rezim trasie do Damaszku i ze nie bylo tam sladow wojny-on nawet nie wie albo udaje, ze nie wie, ze jego pieniadze posluzyly rezimowi Bashara do kontynuacji tej krwawej wojny domowej trwajacej tam już od 2011 roku-Jest pewne ze za ta brudna jego kase i innych debilnych turystow wspierajacych tamta wladze zginęlo wielu cywilow i placono za stacjonowanie ruskiego lotnictwa wlasnie w Latakhi  wspomagajacego rezim w walce z silami opozycyjnymi-Prawica tej wojny wolalaby nie widziec bo ona psuje im gloszenie bzdur na temat zagrozenia uchodzcami ktorzy w wiekszosci uciekaja przed wojna do krajow sasiadujacych w tamtym rejonie a nie do Europy-ponad 2 miliony ucieklo do Jordanii, cale fale dotarly do Turcji i w koncu czesc doszla do Europy, ale co Wolska o tym wie?