da®®io napisał/a
skoro bounty, rosjanka, nastia to jest jej dobra znajoma to teraz rozumiem tę awersję Any??? do mnie-Ja z bounty na marsie miałem jazdy polityczne i uważałem ją za agresywną francę z niewyparzonym dziobem która nie kryła się z miłością do kacapstwa-ja mam tak, że jak trafię na zaczepne agresywne baby to im nie odpuszczam
Cześć Dario, tutaj akurat zaszło jakieś nieporozumienie. Pisząc powyżej w komentarzu
"Twojej forumowej znajomej Bounty" pisałem do Illuminatusa (odniosłem się do jego komentarza). Chodziło mi o to, że Bounty to była jego bardzo dobro koleżanka.
Po prostu w jednym poście odniosłem się jednocześnie do kilku komentarzy rożnych autorów (zwróć uwagę na autorów cytowanych fragmentów).
PS. Być moze niezbyt jasno to napisałem, stąd nieporozumienie...
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...