Mam ponad 100 znajomych i przyjaciol ale jak przychodza swieta to wszyscy nagle wyjezdzaja >:DDD
Wiec w Sylwka za piec 12 wzialem domowy ekologiczny destylat na dopalaczach szt.3 i wale do sasiada pietro wyzej. Sasiad nie wyjezdza, jest wczesniejszym emerytem i Prawdziwym Polakiem z dziada pradziada. Bylo super >:) Kilka razy obalilismy komune, spiewalismy rozne piesni patriotyczne, czastuszki i szanty o chacharach, strzelalismy na wiwat z jego starej "zgubionej" sluzbowej TT-tki... Jednym slowem Sylwester jak zawsze udany >:) Po wieczor dnia chyba nastepnego obudzily mnie gorace pocalunki... ale to tylko pies mi morde lizal >:PPP
Jestem bardzo wyksztalcony, tolerancyjny i inteligenty jak kazdy Prawdziwy Polak. Moja praca to net. W wolnych chwilach zajmuje sie magia, bieganiem noca po lesie i degustacja produktow z wlasnej destylacji. Mam jacht i zeglujac w oparach glosno spiewam szanty.