Honey napisał/a
Kawusia napisał/a
.Oczywiście zawodzą mnie polskie szpitale i żałuję że nie miałam czasu na prywatny zabieg.
Ale jeśli chodzi o resztę to jestem dobrej myśli.co nas nie zabije to nas wzmocni.
Nie wierzę im wszystkim jak psom, cała służba zdrowia do bani.
Służba owszem koncernom farmaceutycznym na których łapy trzymają Rockefeller i Rothschild.
Jak zdarzy się perełka ze złotym sercem wśród lekarzy to cud,wszyscy trzymani za doopy przez tzw izbę lekarską.
Szkoda gadać miałam przez dwa dni kontakt z ludżmi chorymi i cierpiącymi i to co sie napatrzyłam to mi wystarczy.
Pielęgniarki chodzą jak święte krowy w Chinach doprosić się o coś to cud.Lekarze się zachowują jak by byli tam za karę.Jedynie lekarz którego poznałam jak odwiedzałam moich krewnych w hospicjum to jest ta perełka,ale on jest jeden na 100.Pomimo to nie chciała bym jednak mieć tam chorych i sama trafić.Ale była też śmieszna scenka bo taki chłopak miał rękę w gipsie nie wytrzymał i poszedł się kłócić z lekarzem bo ten mu kazał czekać na zabieg na korytarzu,i ten czekał 4 godz i psycha mu klękła,ale się na tym lekarzu przejechał.