Dobry cytat na dziś

[Sputnik]

Dobre... Niestety wdawałem się w dyskusję z hejterami. Dziś nawet myślałem o tym i z perspektywy czasu uważam to za czas stracony nie licząc zdartych klawiszy. Innymi słowy szkoda nafty. Najciekawszy jest fakt, że wszystkie inwektywy, które głoszą dotyczą Ich samych...
Kapitan dobrze nakreślił ten stan rzeczy - ich zwyczajnie na innych portalach zignorowali. To sroga kara gdyż brak targetu, to brak pożywki.
Reasumując doprowodza to do samozaorania niczym rak, pasożyt... Co ciekawe mają naturę narcystyczną nie polegającej na prawdzie.
Krótki klip ale za to treściwy 🤭
https://youtu.be/9o-kKmT672Y
Pozdrawiam 🤗

[Kpt.Wojtek]

Sputnik napisał/a

Dobre... Niestety wdawałem się w dyskusję z hejterami. Dziś nawet myślałem o tym i z perspektywy czasu uważam to za czas stracony nie licząc zdartych klawiszy. Innymi słowy szkoda nafty. Najciekawszy jest fakt, że wszystkie inwektywy, które głoszą dotyczą Ich samych...
Kapitan dobrze nakreślił ten stan rzeczy - ich zwyczajnie na innych portalach zignorowali. To sroga kara gdyż brak targetu, to brak pożywki.
Reasumując doprowodza to do samozaorania niczym rak, pasożyt... Co ciekawe mają naturę narcystyczną nie polegającej na prawdzie.
Krótki klip ale za to treściwy 🤭
https://youtu.be/9o-kKmT672Y
Pozdrawiam 🤗

Czesc.
Nie tylko na innych forach ale na samej wyspie. Zobacz ile osob tam pisze 5 - 6 . Sylvia zafascynowana "nowa" Gorniak wkleja vlogi o teoriach spiskowych, a ci gadacze i zydozercy nawet nie bardzo potrafia sie skladnie i na temat wypowiedziec.
Loti poprawia swoj wizerunek wklejajac pochwaly:
     
do mnie
Panie Wojtku,

Spotkanie z Panem to była ogromna  przyjemność.

Pana profesjonalizm, wiedza i doświadczenie daje mi wielki spokój.  

Serdecznie pozdrawiam xxxxxx

i zaczyna wklejac zdjecia transow zeby przywolac drapaka:))

Ludzie przestaja tam pisac bo ile lat mozna cztac o Zydach i komunistycznej UE.

[Sputnik]

Cześć :) Mam tam swoje Wiewiórki i dostaję info co tam słychać.
Ten list pochwalny do Lotiego przypomniał mi scenę z Alternatywy 4 jak Anioł pisał do spółdzielni o swoich zasługach w imieniu lokatorów.
Loti dostał zlecenie na wywołanie do dyskusji starej kadry. Środki nieważne byleby frekwencja była.
Nie wyobrażam sobie sytuacji by ręka mi drgnęła na klawiszach by tam się zalogować.
Bzdury jakie tam piszą świadczą o ich desperacji - innymi słowy brak publiki. Można to nazwać samozachwytem, samouwielbieniem.
Sorry ale nie chcę po nich jechać bo po pierwsze szkoda czasu, po drugie nie warto, po trzecie nie chce obgadywać. Po czwarte poziom żenady - Level Hard więc...
Niech się bawią dobrze ze swoimi teoriami. Jak pisałem - znajomość z nimi uważam za definitywnie zakończoną.
Trzymaj się i pozdrawiam serdecznie 😉

[Sputnik]

Pull up! Terrein ahead! https://youtu.be/lbWgybxYzvQ

[Sputnik]

Tupolewizm...   Ile hejtu dostałem bo racjonalnie wytłumaczyłem katastrofę lotniczą. Wstydliwą bo kontrolowaną bez usterki sprzętu.
Pierwszy przybiegł Lothar, że Wolak nigdy się nie poddaje. Dalej Drapak, że alleluja i do przodu!
Reszta dalej... Że zamach!!!

[Sputnik]

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26965206,tupolewizm-dr-piotr-stankiewicz-smolensk-byl-emanacja-stanu.html#s=BoxMMt2

[szuw]

Kochany Mikołaju,                                                        

Daj mi ksionszke do angielskiego, w angli jesd muj tata.
I muszę się nałuczyć angielskiego.

Mama muwi, że tam nie pojedzie za żadne skarby,
ja bym pojechała nawet bez skarbuw.

Bo ja skarbuw nie potrzebuje.

Zosia

Fragment z książki „Listy pełne marzeń”, autor Magdalena Witkiewicz

[szuw]

„Kochany Mikołaju, czy mógłbyś mi przynieść pianino? Uczę się grać już dwa lata, ale mamy takie stare po babci i ono już nie działa tak, jak powinno. 

Pani Olga, moja nauczycielka, powiedziała, że dłużej tak być nie może. Bo mam talent i słuch absolutny i ona nie może patrzeć, że ja się marnuje i moi rodzice powinni coś z tym zrobić.  

Mikołaju, oni są bardzo dobrzy, a właściwie mama, bo tata z nami nie mieszka. Ale nie ma pieniędzy i powiedziała, że tylko Bóg może nas uratować, a Ty przecież go na pewno znasz [...]”

Fragment z książki „Listy pełne marzeń”, autor Magdalena Witkiewicz.