Wenus napisał/a
Siemandero ;) Jolu, u mnie cichutko było przez całą noc i żeby nie radio to bym nawet nie wiedziała, że w Europie jakaś Fryderyka się rozszalała. Za to śniegu dowaliło za kolana, nawet nie było mowy aby to rano odśnieżyć i wyjechać do pracy. Dobrze, że jest urlop na żądanie :) W sumie to miło tak sobie posiedzieć w ciepełku i z dobrą herbatką popatrzeć na biały świat za oknem. Jutro muszę się brać za odśnieżanie bo raczej nie stopnieje do poniedziałku ;)
"Po kolana", ojjj, Wenusjanka chyba Biegun nawiedza ;), to może machnij Bałwanka, i jakby pewien Wróżo-Magick rzekł: "cyknij mu fotkę":))):D
Swoją drogą sama porzucałabym Śnieżkami, ale tu wszystkie symptomy 4pór roku, poza mrozem. Śnieg pada prawie codziennie, a nawet kilka razy w ciągu dnia przy średniej temperaturze 6-9 stopni. Po kostki to ja mam wodę :)
Siemandero :)))