Illuminatusie...

[Jola]

da®®io napisał/a

widzieliscie na NA ten wątek Serenity o trollach-dla mnie on zaczyna wyglądać " niepokojąco " bo Ona szuka zaczepki

Darku, proszę, nie wchodź tam. Wenusjanka ma rację, nic nie stracisz, żadne z nas, jak w końcu przestaniemy zaglądać na A4.

A prowokacyjnie zawsze pisali, nie przestaną tym bardziej teraz, gdy zabrakło osób, z których oni mogli poszydzić.

Niech się tam duszą we własnym sosie! ;)

Dziś Twoje święto, nie psuj go sobie jakimś tam żukiem czy żabą! :D

[Anna.]

Bardzo śmieszne Szuwarku...bardzo.
Mnie nie bawią takie rzeczy, dobrze zrobiłeś, te obrzydliwe sugestie sprawiają, że muszę zażywać aviomarin...

[Jola]

szuw napisał/a

Zbanowałem "Przerażaną", ponieważ zaczęła pomawiać i siać intrygi. Ostatnio pobłażanie takim trollom zostało wykorzystane do robienia ze mnie zoofilia. Przepraszam, jeśli popsułem Wam zabawę, ale postanowiłem być bezwzględny dla takich intrygantów

I tak trzymaj Marcin, miejsce trolli jest w wylęgarni na A4.

Swoją drogą wyobrażam sobie frustrację trola, nie pozwalamy mu "oddychać"! :)))

[Jola]

Anna. napisał/a

Bardzo śmieszne Szuwarku...bardzo.
Mnie nie bawią takie rzeczy, dobrze zrobiłeś, te obrzydliwe sugestie sprawiają, że muszę zażywać aviomarin...

:DDD
Popij Anno kawki urodzinowej od Darka, może i ciasteczko zostało.
Co tam pora, nie można znów sobie wszystkiego odmawoać! :));P

[hiena]

Dla mnie to jest juz wszystko...po...ne!:/...tak sie dorosli ludzie nie zachowuja!...to sa...
ludzie z chora psychika...jak sie na trzezwo popatrzysz?...te ich gadki... ta postawa to jest zachowanie psychicznych patoli://...

[Anna.]

;-D Kawki i ciasteczek nie tknę, ale kawą i ciastem nie pogardzę, dziś mam wilczy apetyt, jak to zwykle przed...

[Anna.]

Masz rację Hieno, ale świata nie zbawimy, nawet na ten nasz malutki, najbliższy nie mamy zbyt dużego wpływu...trudno mi się z tym pogodzić.
Wszystko co możemy zrobić, to samemu zachowywać się przyzwoicie.

[Jola]

Ryo2 napisał/a

Żeby nam jeszcze w odpowiedzi zaczęłi słać "złote myśli" Lothara?

Faktycznie, brzmi czasem niczym  autor "pamiętnika gimnazjalistki"! :)