Śniła mi się Kawusia bardzo magicznie. Nie wiadomo skąd zmaterializowała się w mojej przestrzeni. Była śliczna, świetlista, radosna...zjawiskowa. Zaskoczyła mnie. Myślałam, że bardzo rozwinęła się, ma wysoką wibrację, znalazła wyższy wymiar podróżowania, ale...coś mnie zaniepokoiło. Zabrała mnie w góry, na bardzo ostre szczyty. Szła po tych górach lekko i ją to radowało, ale dla mnie nie było w tym nic przyjemnego. Potem zobaczyłam graficznie, że przekroczyła granice mojej przestrzeni,jakich się nie przekracza i wiedziałam, co mnie zaniepokoiło. Bo nawet najlepsze wróżki na to by sobie nie pozwoliły. Taka była dalsza część objaśnienia we śnie.
Dla mnie we śnie to była Kawusia. Może poruszająca się z prędkością światła?...
Odpowiem jedynie dlatego, żeby wyjaśnić jak rozumiem takie sny i co one sygnalizują.
W taki sposób śniło mi się kilka osób, które niedługo potem odniosły spektakularny sukces zawodowy ale nie tylko zawodowy. Wybiorę przykład najbardziej neutralny - Monika Kruszyńska na kilka miesięcy przed Eurowizją. Z tym, że Monikę widziałam tak, że musiała pokonać trudności.