Marcinie wciąż remontujesz, a dziura w dachu coraz większa! :D

[Lwiczka9]

Zdjęcia robione dzisiaj po 20-ej.,śnieżycy ująć się nie dało, ale ostro cały czas zacina.

To ta furtka,z ktora sie zmagałas? U nas dzis bardzo mocny wiatr na wybrzezu,i lekki przymrozem,ale sniezku brak:( Mam nadzieje,ze podswietlane rzezby z lodu na poznanskim rynku do piatku nie stopnieja:( Kiedys przy mrozie bylo to cos pieknego:)Doroczny festiwal lodu wygrali amerykanie,ech,znowu ta hameryka:))
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/g/amerykanie-zwyciezcami-12-miedzynarodowego-festiwalu-rzezby-lodowej-w-poznaniu-zdjecia-wideo,12754199,26638027/

[Jola]

Lwiczka9 napisał/a

Jolciu,dzieki za wieści z dalekiego swiata. Tak,rozumiem,ze sie przyzwyczaiłas,tez mam rodzinke tam i oni tez zawsze na swieta zjezdzaja na chwile,a potem zuruck:) tam wam lepiej sie zyje,ale tesknicie,zrozumiale:)  Hmm..wyglada na to,zejuz calkiem Cie "pochloneli" Niemiaszki:( Ale tez rozumiem,jesli to daje Ci zadowolenie i godniejsze zycie:) a wiesz,ze musze sie wybrac do Muzeum 2 wojny do Gd. bo jeszcze nie bylam,a chcialabym dopoki nowa miotla wszystkiego nie przemebluje po swojemu. jak na razie wybueram sie na wystawe Fridy Kahlo do Poznania a i kolezanki czekaja juz:)))) Juz sie ciesze:)Porzadki swiateczne musza zaczekac:)))Serdecznosci sle:)) ps. spoko,z umiarem na forum to i dystans sie utrzyma.Ja tak mam i mi sluzy:))

Niedawno, rozmawiając z przyjaciółką z Gdańska cieszyła się, że tu się odnalazłam, ale ubolewała, że musiałam nieco przewartościować swoje życie, w tym wyjechać daleko od rodziny, znajomych, by mogła mnie słyszeć (widzieć przez komunikatory) zadowoloną, wesołą i szczęśliwą.
Tęsknię bardzo, i wiem że z wzajemnością, niemniej paradoksalnie, tu odzyskuję spokój ducha, harmonię itp.
Głównie chodzi o dystans do sytuacji, na które nie mam wpływu.
Nie mam czasu na rozmyślania i nudę, fajne towarzystwo "za płotem" :), ale święta i ważniejsze dni spędzam u kuzynostwa w Monachium, tu "zasiedlam" ich hacjendę, mam blisko (spacerkiem) do pracy.
No i co ważniejsze, omija mnie coroczna świąteczna debata nt. "dlaczego nie ma u mojego boku mężczyzny" :)), jaka to muszę być przez to nieszczęśliwa itpd., brrrr.....;)))

Lwiczko, sama w tym muzeum nie byłam (za blisko było:), ale słyszałam sporo opinii, ogólnie robi wrażenie, choć podobno spory metraż niezbyt dobrze wykorzystany i takie tam, najlepiej jednak samemu być i wyrobić sobie zdanie.
Wspaniałych doznań na wystawie Fridy K., faktycznie emocjonalne tematy, przedstawia to co w niej drzemie, nieco mrocznie.
Dosadny, może nawet nieco przerysowany realizm przesiąknięty zbytnim pesymizmem, buntem,  oburzeniem...
 W moim odczuciu oczywiście.

Do miłego Lwiczko :)

[Jola]

Lwiczka9 napisał/a

To ta furtka,z ktora sie zmagałas? U nas dzis bardzo mocny wiatr na wybrzezu,i lekki przymrozem,ale sniezku brak:( Mam nadzieje,ze podswietlane rzezby z lodu na poznanskim rynku do piatku nie stopnieja:( Kiedys przy mrozie bylo to cos pieknego:)Doroczny festiwal lodu wygrali amerykanie,ech,znowu ta hameryka:))
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/poznan/g/amerykanie-zwyciezcami-12-miedzynarodowego-festiwalu-rzezby-lodowej-w-poznaniu-zdjecia-wideo,12754199,26638027/

Na zdjęciu widoczny wyjazd samochodowy, tędy wychodzę, gdy mróz zniewoli elektronikę w bocznej bramce :)
Efektowny pokaz, oby faktycznie pogoda dopisała.



W Gdańsku co roku odbywa się Festiwal Rzeźb w Piasku, niektóre faktycznie robią wrażenie.

http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/niezwykle-rzezby-z-piasku-juz-od-niedzieli-w-gdansku,3001226,artgal,t,id,tm.html

[Natalia]

Lwiczko, umów się na tę wystawę w Poznaniu z Szuwarkiem.

[Natalia]

Te rzeźby są zachwycające...Jak to talent zrobi coś z niczego...

[Natalia]

 "Alternatywy 4 najlepsze sceny odcinka 4"...ha, ha....
Może komentarz z poradnika feng shui?...
Przyciągają takie przestrzenie, jakie ma się kody z dzieciństwa, albo co jest kompatybilne z wnętrzem osoby. Energia idzie za uwagą i rozwija się to, o czym się myśli. Gdy zmienia się siebie, zmienia się otoczenie na zasadzie łańcuszkowej.  
To, co wisi na ścianach (!) jest wyborem i energią, a wtedy ma wpływ pole morfogeniczne.
Wiem to, bo próbuję kupić obrazy, których jeszcze nie ma.