Ale to nie jest klasa światowa człowieku...Nigeria...Kostaryka...coś tam było słychać...ale Maroko...Tunezją...Arabia saudyjska...no nie ma o czym gadać...nie ma
Włoch ani Holandii...czy nawet Czech...to nie będzie spektakularne widowisko:/...
Nie oszukujmy się, ale Polacy też nie grają jakiegoś wyjątkowo spektakularnego widowiska
Trochę odbiegnę od reprezentacyjnej piłki: dla mnie najbardziej widowiskową i ofensywną drużyną, grająca do przodu (z polskich drużyn) była Wisła Kraków, gdy w jej składzie grali: Maciej Żurawski, Tomasz Frankowski, Kamil Kosowski, Kalu Uche, Mirosław Szymkowiak, Cantoro, Marcin Baszczyński i Arkadiusz Głowacki. Wymieniłem ich wszystkich z pamięci, bo były to czasy, gdy na bieżącą śledziłem polską piłkę nożną. Trenerem Wisły by wtedy Henryk Kasperczak. W pucharach UEFA zagrali wtedy naprawdę świetne i widowiskowe mecze:
Cieszynka Kalu Uche:
Wygrana z Schalke 4:1
Wygrana z Parmą 4:1
Lazio 2:3 Wisła
Real Madryt Wisła Kraków 3:1
PS. Pamiętacie te mecze?
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Czy ja pisałam coś o Polsce ?...my tez sporadycznie pojawiamy się na tych mistrzostwach...ale popatrz się na jakim jesteśmy miejscu w światowym rankingu a na jakim Rosja?...i reszta tych egzotycznych drużyn...
Jasne :D
Na Wiśle wygrywałem wtedy u buka , dodatkowo mogłem sobie zakpić ze znajomych kibiców Legii która została wyliminowana przez Schalke. Wisła ich wtedy "pomściła" co moi szacowni znajomi dość mocno przeżywali
A idź ...teraz jest wszystko grubo smarowane!...Afryka...Rosja...Katar?...kto tam pojedzie?...już mówili ze w Rosji wszystko drogie...hotele itd...wielu fanów odsprzedaje bilety...bo naprawdę nie opłaca się...inni kombinują jakieś tanie dojazdy promami jak Szwedzi np...ale tak?...niech się pocałują gdzieś!...
Jasne :D
Na Wiśle wygrywałem wtedy u buka , dodatkowo mogłem sobie zakpić ze znajomych kibiców Legii która została wyliminowana przez Schalke. Wisła ich wtedy "pomściła" co moi szacowni znajomi dość mocno przeżywali
Albo z tamtych czasów jeszcze Groclin Dyskobolia z Niedzielanem,
Rasiakiem i Milą w składzie
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Albo z tamtych czasów jeszcze Groclin Dyskobolia z Niedzielanem,
Rasiakiem i Milą w składzie
Wykopali Manchester City . Mila strzelił Seamanowi fajna bramkę z wolnego. Swoją drogą MC mają pecha do polskich zespołów bo Lech Poznań też był od nich lepszy w dwumeczu no ale to była faza grupowa o ile pamiętam :)
Jasne :D
Na Wiśle wygrywałem wtedy u buka , dodatkowo mogłem sobie zakpić ze znajomych kibiców Legii która została wyliminowana przez Schalke. Wisła ich wtedy "pomściła" co moi szacowni znajomi dość mocno przeżywali
U którego (o ile to nie top secret) bukm najczęściej? :)
Mialeś jakiegoś ulubionego czy zależało głównie od kursu?
Podobno na tej płaszczyźnie nie ma sentymentów, ale na przestrzeni pracy poznałam takich, którzy wierzyli, iż ma szczęście w danym punkcie, a nawet uzależniali od osoby przyjmującej zakład! :)))