Jola napisał/a
U którego (o ile to nie top secret) bukm najczęściej? :)
Mialeś jakiegoś ulubionego czy zależało głównie od kursu?
Podobno na tej płaszczyźnie nie ma sentymentów, ale na przestrzeni pracy poznałam takich, którzy wierzyli, iż ma szczęście w danym punkcie, a nawet uzależniali od osoby przyjmującej zakład! :)))
W STSie głównie (bo koło niego najczęściej przechodziłem) :D
Twoi znajomi chcieli się dostroić do Fortuny w myśl zasady że im lepiej się czują w danym miejscu tym większa szansa na fart. W sumie coś jest na rzeczy ;)