Planowałem jakieś zaklęcie po niemiecku (dla zmyłki) ale spróbujemy z tym bo tekst ma fajny ;)
Krople deszczu ciągle spadają na moją głowę.
I tak jak gość, którego stopy są za duże dla jego łóżka,
wszystko zdaje się nie pasować.
Te krople deszczu spadają na moją głowę, ciągle spadają.
Więc uciąłem sobie pogawędkę ze słońcem
i powiedziałem, że nie podoba mi się to, w jaki sposób załatwił sprawy, śpiąc w pracy.
Te krople deszczu spadają na moją głowę, ciągle spadają.
Ale jest jedna rzecz, którą wiem.
Chandra, którą do mnie śle, nie pokona mnie.
To nie potrwa długo, zanim szczęście przyjdzie, by mnie powitać.
Krople deszczu ciągle spadają na moją głowę,
ale to nie znaczy, że moje oczy niedługo staną się czerwone.
Płacz jest nie dla mnie,
ponieważ ja nigdy nie zatrzymam deszczu skarżąc się.
Ponieważ jestem wolny,
niczym się nie martwię.
To nie potrwa długo, zanim szczęście przyjdzie, by mnie powitać.
Krople deszczu ciągle spadają na moją głowę,
ale to nie znaczy, że moje oczy niedługo staną się czerwone.
Płacz jest nie dla mnie,
ponieważ ja nigdy nie zatrzymam deszczu skarżąc się.
Ponieważ jestem wolny,
niczym się nie martwię.
Od piątku to mi proszę deszczu nie sprowadzać bo ja się wybieram, nie wiem gdzie jeszcze zatem proszę się wstrzymać na cały makroregion Polski północno- wschodniej;)