Rodzina boćków przyjęła gościa
Taką sytuację udało mi się uchwycić we wtorek nad ranem:
Gość trochę sobie odpoczął, posiedział, poćwierkał, porozglądał się, a następnie odfrunął w nieznanym kierunku.
Jeśli znacie nazwę tego ptaszka, to zachęcam, do podzielenia się wiedzą :)
PS. Z tego, co zdążyłem pobieżnie przejrzeć w internecie, to najbardziej pasuje mi na
"Mazurka" <-- Jeśli się mylę, to mnie poprawcie :)
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...