czy kobiety lubia pantoflarzy?

[Lwiczka9]

Ooooo...to wspaniale! ciesze sie ogromnie:) Zawsze jest o czyms marzyc i postawic cel,nawet jak nie wyjdzie to nic. Ale ile marzen i planow:)) pa;)ps.kiedys zdradz ulubiony kierunek:)

[Perełka]

Dlaczego piszesz, że zawsze można marzyć i stawiać cele jak może nie wyjść?

[Perełka]

Lwiczko, nigdy nie zniechęcam się jak ktoś mi tak doradza.

[Lwiczka9]

Ups,masz racje,powialo na moment pesymizmem,ale to realizm. Cele realne=marzenie spelnione. Czasem czlowiek zamarzy o czyms nierealnym..bywa..Sztuka nierealne uczynic realnym. To dla wybranych,dlatego..starajmy sie zawsze:)

[Perełka]

Staram się, staram...Jak będę na emeryturze też będę miała dużo czasu i zniżki podróżnicze poza sezonem. Teraz te marzenia są  rzeczywiście nierealne i mogę pomarzyć... o ilości. W sezonie  jest dużo drożej, ale cieszę się, że na to mnie stać.

[Perełka]

W tym roku zamarzyło mi się jechać nad morze i na Kaszuby. Gdy zapadła decyzja zaczęłam mieć sny, żeby nie jechać na Kaszuby.  Zmieniłam kierunek, bo słucham przeczuć. Mogłam znaleźć się w centrum zawirowań pogodowych.  

[Lwiczka9]

Piekna postawa,naprawde! lecz...nie czekaj do emeryturki,nie warto. Zycie jet TU i TERAZ. Naprawde mialas przeczucie z tymi Kaszubami.:( ja z kolei zamarzylam o Krynicy Zdroju i...spelnialam latem..niezapomniane chwile:))Mi podroze juz weszly w krew...wiem,to kwestia srodkow. Zaluje,ze zmarnowalam "za mlodu" wiele lat niepodrozujac,a byly warunki ku temu. Teraz nadrabiam stracony czas.