Iiii tam...Z niego wyłudzacz wsparcia niczym Rydzyk:))) No bo o czym swiadczy jego obchodzenie rocznicy ?
Kochani nie pije,a Wy mnie owieczki utulcie czule:))
Też zauważyłem to wyłudzanie wsparcia (swojego rodzaju wampiryzm emocjonalny). Przypominanie na publicznym forum o swoich urodzinach, rocznicach, to chyba jakiaś silna potrzeba akceptacji, lubienia, docenienia itp. I jeśli ktoś tego szuka od lat na forum, to być może brakuje mu tego w realu. To w sumie smutne, jeśli trzeba tego szukać na forum (wśród — jakby nie było obcych ludzi). Smutne, że nie ma takiego oparcia i poparcia wśród rodziny, znajomych, przyjaciół w realu...
Ale internet pełen jest takich historii o internautach, którzy raz w tygodniu pisali o śmierci kanarka, chomika, rybki, czy nawet uśmiercali wirtualnie siebie lub kogoś z rodziny. Tylko po to, żeby wyłudzić litość, pożałowanie, wsparcie emocjonalne itp.
Sam, tak kiedyś psiałem na Onecie o swoim kanarku:
z archiwum:
Gdy wszedłem do pokoju, to kanarek leżał już na podłodze. Nie ruszał się. Babcia powiedziała, że napił się za dużo wody i odpoczywa. Kazała mi wyjść z pokoju i iść odrabiać lekcje. Obserwowałem ją przez okno. Skradała się w kierunku śmietnika z nieruchomym kanarkiem w ręku. Jak szpieg z krainy deszczowców. Pobiegłem więc tam i patrzę badawczo w babcine oczy. A ona mi na to, że kanarek jednak zbyt mocno przesadził z tą wodą i dlatego umarł. Jest już w śmietniku. Wiem, że mnie okłamała, bo kanarek na pewno jej uciekł i poleciał do ciepłych krajów. Dobranoc.
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...