|
Myśli Pani, że tam na gorze mają plan dla nas tu na dole? ...może i mają... ;)
W takim razie nie ma się co tak przejmować. :)
Drogi Panie, nie wiem czy góra istnieje i czy aby napewno o tę górę najwyższą mi chodzi, ale ostatnimi czasy dzieje się wokół mnie tyle, że jestem skłonna uwierzyć niemal we wszystko.
Ostatnimi czasy interesują mnie twarze ludzi, którzy już coś przeszli w życiu, na których odcisnęły piętno życiowe przejścia i trudy. One coś ciekawego mówią...
W twarzach ludzi mocniej starszych zdarza mi się widzieć pewnego rodzaju pogodną rezygnację i pogodzenie z upływającym czasem, ale też i rodzaj skrywanego strachu, obawy...
Twarze...są moją "pasją" odkąd pamiętam, a kiedy idą w parze patrzę też na ich ręce...
Może nie będziemy już drążyć tematu i skupimy się na drobnych przyjemnościach?
Jakież to przyjemności?
|