Wszystkim mamom...

[Wenus]

Ja też się wybieram zaraz do Mamy.  Mam to szczęście, że jest jeszcze ze mną i całkiem "na chodzie" ;) Tylko jak zwykle mam problem, bo nie wiem co jej kupić - ta kobieta ma wszystko co jej do szczęścia potrzeba.... Kiedyś nawet prosiła, żeby jej nie kupować żadnych "skorup" bo tylko kurz się na tym zbiera i ma coraz więcej do sprzątania. Stwierdziła nawet, że już woli proszek do prania, bo przynajmniej kiedyś go wykorzysta ;))) Tak więc wyruszam zaraz na zakupy ale jakby ktoś miał jakieś sugestie to bardzo proszę o pomoc ...:)

[Inna Anna.]

Mario, i moja relacja stała się z czasem dobra, szkoda, że czasu tego było mniej niż innego, ale dobre i to, było to dla mnie bardzo ważne. Kiedy byłam potrzebna, zrobiłam co w mojej mocy, co było trzeba i więcej niż musiałam, kilometry nie grały roli. Jako córka i jako człowiek nie mam sobie nic do zarzucenia, śpię spokojnie.
Grób ma piękniejszy niż chciała i jest na miejscu ktoś, kto bardzo o niego dba, co mnie cieszy choć mam do tego inny stosunek.
Czasem błądzę po cmentarzu, tyle, że w miejsca, gdzie ludzkie stopy rzadko błądzą, ale to inna bajka...
Idź i chodź zawsze jeśli jest taka potrzeba wewnętrzna, ja to rozumiem.
Pozdrawiam.

[Inna Anna.]

Mogłaś dać sobie jakieś inne imie a nie jak Ana, Kryśka albo Zośka. A nie kopiować Ane. Nie dość że, psulaś jej opinie, to teraz takie samo dajesz imie. nieładnie.

Nie mogłam dać sobie innego imienia, takie mi nadano gdy przyszłam na świat, i tylko jedno. Tak podpisywałam się od pierwszego wejścia na forum pod horoskopami, oczywiście do pewnego czasu i nie przypominam sobie żeby ktoś (wtedy) miał taki sam nick. "Anna."
Nie bardzo rozumiem skąd porównanie do Any? Ona ma chyba inaczej na imię, a Ana to jej nick.
Psułam jej opinię? Czy to nie pomówienie?

[Inna Anna.]

Dokładnie tak Jolu, odpisałam zanim Cię doczytałam  :-).

[Inna Anna.]

Może.... to się ponoć nazywa działanie podprogowe :) W każdym razie imię masz bardzo ładne :)

;-) może...
Dziękuję, w dzieciństwie wydawało mi się pospolite, szczególnie zdrobnienia, były nas tłumy  ;-), ale potem mi się odmieniło, pełna forma, w niektórych ustach, brzmiała pięknie.
Matce podobało się do tego stopnia, że siostra dostała imię zawierające w sobie Anna plus kilka liter ;-).

[Inna Anna.]

Wenus, dobry kosmetyk, coś z biżuterii, coś z bielizny lub ulubione czekoladki są zawsze dobrym pomysłem ;-).
A czasem komuś, kto ma wszystko, potrzeba tylko czułego słowa i gestu... Wiesz najlepiej czego jej potrzeba :-).

[Wenus]

W sumie to każde imię może być piękne.... jeśli właściciel/ka go pięknie nosi :)

[Jola]

Inna Anna. napisał/a

;-) może...
Dziękuję, w dzieciństwie wydawało mi się pospolite, szczególnie zdrobnienia, były nas tłumy  ;-), ale potem mi się odmieniło, pełna forma, w niektórych ustach, brzmiała pięknie.
Matce podobało się do tego stopnia, że siostra dostała imię zawierające w sobie Anna plus kilka liter ;-).

MariAnna, JoAnna. ..?;)

Z kolei moja siostra ma na imię Hania, a od dziecka każdy zwraca się do niej Ania. No może tata częściej Hanka :)), co się jej szczególnie nie podobało, bo kojarzyło z żoną Rozbójnika Rumcajsa! :DD