Dziewczyny kochane Rozalko, Dziewczyno i Kawusiu

[szuw]

dziewczyna w perłowej sukience napisał/a

Tak jak Rozalka, nie zamierzam kontynuować forumowej drogi. Czasem dobrze się bawiłam, a czasem nie. Myślę, że to ten czas, aby odejść., ale jeszcze się nie żegnam.
Ano, napisałaś mi komplement, który zapamiętam i przypomnę sobie, gdybym się zestresowała i kiedyś zapomniała kwestii. Dziękuję Tobie i Kawusi.
Przeszliśmy tak długą trasę...Zabawną, emocjonującą albo nie zawsze zabawną.
Jak będę miała trochę czasu sięgnę do wspomnień i napiszę zakończenie.

Ja też pożegnam się pod koniec miesiąca — ale już teraz mogę napisać, że bardzo miło będę Cię wspominał. Wasza decyzja (Twoja i Rozalki) o zrezygnowaniu z forum moim zdaniem całkiem słuszna, bo ten czas naprawdę można trochę lepiej wykorzystać. Natomiast, jeśli czasami będzie Wam smutno i zatęsknicie za dawnym klimatem (czasami lepszym, innym razem gorszym) - to wpadnijcie na forum Sylwii, albo na forum Tulipanek :)

[dziewczyna w perłowej sukience]

Może wskoczę z jakimś snem.
Ja to chyba będę za tobą płakać

[szuw]

dziewczyna w perłowej sukience napisał/a

Może wskoczę z jakimś snem.
Ja to chyba będę za tobą płakać

To bardzo dobry pomysł — czasami nie zaszkodzi wskoczyć :)

PS. Mnie już się łezka w oku kręci, ale jest na to sposób, przed rozstaniem bardzo mocno się wszyscy przytulimy do siebie — to pomaga.
Zresztą nie rozpływamy się przecież

[Wspomnienie]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Kawusia]

Tę rozmowę mogli byśmy prowadzić w nieskończoność.Myślę ze nie ma takiej potrzeby.Nie brałam udziału w waszych kłótniach,bo przeważnie wychodziłam.Więc nie mam zdania na ten temat.Z Wojtkiem przeważnie rozmawiałam na tematy religijne,natomiast lepiej go znają dziewczyny bo rozmawiały z nim na wszystkie tematy.Nie mam o nim złego zdania,bo nie dał mi ku temu powodów.Obiektywnie myślę ze jesteście zazdrośni o siebie,i rywalizujecie ze sobą o względy niektórych dziewczyn.O ile się nie mylę to chodzi o Serenitkę.Ale zgodzę się z tym że dziewczyny Cię lubią.
Trudno ocenić którego bardziej Ciebie ,czy Wojtka.Nigdy nie myślałam o tym w takich kategoriach,i nie chce mi się tego rozkminiać.Dla mnie nie ma znaczenia kto mnie lubi bardziej ,a kto mniej,dlatego nie rozumiem po co to rozkminiać.
Ludzie często zawodzą,a ja przywykłam do tego,i nauczyło mnie to pokory.Dlatego jeśli mam stanąć czasem w szeregu staję w tyle,co mi daje spokój Święty,i nie naraża mnie na konflikty.Życzę więcej dystansu do siebie,i pokory.

[szuw]

Kawusia napisał/a

Tę rozmowę mogli byśmy prowadzić w nieskończoność.Myślę ze nie ma takiej potrzeby.Nie brałam udziału w waszych kłótniach,bo przeważnie wychodziłam.Więc nie mam zdania na ten temat.Z Wojtkiem przeważnie rozmawiałam na tematy religijne,natomiast lepiej go znają dziewczyny bo rozmawiały z nim na wszystkie tematy.Nie mam o nim złego zdania,bo nie dał mi ku temu powodów.Obiektywnie myślę ze jesteście zazdrośni o siebie,i rywalizujecie ze sobą o względy niektórych dziewczyn.O ile się nie mylę to chodzi o Serenitkę.Ale zgodzę się z tym że dziewczyny Cię lubią.
Trudno ocenić którego bardziej Ciebie ,czy Wojtka.Nigdy nie myślałam o tym w takich kategoriach,i nie chce mi się tego rozkminiać.Dla mnie nie ma znaczenia kto mnie lubi bardziej ,a kto mniej,dlatego nie rozumiem po co to rozkminiać.
Ludzie często zawodzą,a ja przywykłam do tego,i nauczyło mnie to pokory.Dlatego jeśli mam stanąć czasem w szeregu staję w tyle,co mi daje spokój Święty,i nie naraża mnie na konflikty.Życzę więcej dystansu do siebie,i pokory.

No widzisz — teraz piszesz, że nie masz zdania na ten temat, a jeszcze chwilę wcześniej piszesz taki komentarz:

"Bo Szuwar uwielbia stać na pierdestale,cały czas przez was podziwiany.Wściekł się na Wojtka bo go Serenitka lubi,i dziewczyny z nim lubią rozmawiać.Nie wiem o co się wściekł na mnie ale to nie było fajne.Przecież mamy różne charaktery i nie musimy się zawsze zgadzać ,ale brak szacunku w stosunku do rozmówcy który jest gościem na jego forum,to jest naganne.Nie tylko mnie zresztą potraktował w taki sposób,bo innych forumowiczów też.Ja jestem taka że zazwyczaj jak mnie gdzieś nie chcą to obracam się na pięcie i odchodzę.Po co się szarpać z kimś kto Cię nie rozumie.Ty masz tak ze go lubisz pomimo jego charakteru,no cóż ja nie.Wiesz jeszcze na domiar tego znam faceta w realu o takim imieniu,i jesteśmy wrogami,nie możemy ze sobą nawet chwilę porozmawiać normalnie.Więc nawet jeśli zbieżność imion jest przypadkowa,to dziwnym trafem ma na imię tak samo Marcin.

Jak ja nie mam na jakiś temat zadania, to nie zabieram głosu, ewentualnie próbuję poznać, co dwie strony mają na ten temat do powiedzenia

Wracając do naszej rozmowy o religii — tak jak wspomniałem już wcześniej, nie wiem, gdzie Ty dostrzegłaś brak szacunku. Dyskutując z kimś, musisz liczyć się z tym, że ta osoba będzie miała kompletnie inny punkt widzenia, że ma prawo przedstawiać własne zdanie. Dla mnie brakiem szacunku jest na przykład czytanie po łebkach, tego, co pisze współdyskutant i zarzucanie mu tego, czego nigdy nie powiedział. Zarzucałaś mi, chociażby, że ślepo bronię religii, że wyznaję wyższość mojej religii nad innymi religiami i tak dalej. Czyli kompletnie nie czytałaś tego, co do Ciebie pisałem, tylko próbowałaś mi narzucić z góry już utarty własny szablon, schemat — typu broni religii (to na pewno jest fanatykiem KK, chodzi co niedziele do kościoła itp.). Grzecznie i z uśmiechem odrzucałem Twoje argumenty, więc nie wiem, gdzie tam widzisz brak szacunku? Przecież szacunek nie polega na przytakiwaniu i na zgadzaniu się ze wszystkim, co próbuje narzucić nam inna osoba.

Poza tym obrazek czosnku i krzyża nie był kierowany do Ciebie, tylko bardziej dla zwolenników Magii (Wojtek itp.), więc niepotrzebnie odebrałaś go zbyt personalnie ( i był to żart).

Przecież kilka razy pisałem, że Cię lubię, że fajnie mi się z Tobą rozmawia — co nie zmienia faktu, że w dyskusji pozostaję nieugięty, przy swoim zdaniu i będę prostował, jeśli ktoś mi próbuje wmówić coś, czego nigdy nie powiedziałem  


PS. To, co napisałem wyżej — że dziewczyny bardziej mnie lubią — to oczywiście pisałem pół żartem — pół serio. Wiadomo, każdy ma swoje sympatie, jedni lubią się bardziej, inni mniej. Mnie kompletnie nie zależy na lubieniu i nigdy o to nie zabiegałem. Nawet wręcz przeciwnie. Ty pewnie tego nie pamiętasz — ale dawno temu, gdy na Onecie były jeszcze profile i księgi gości, to na profilu miałem wstawiony przez pewien czas regulamin, który zabraniał wszelakich słodkości, pozdrowień, wierszyków i przymilania się do mnie (groził za to ban)  

[dziewczyna w perłowej sukience]

Kawusiu, rozumiem że mogłaś się poczuć urażona, ale nie karaj Szuw fochami w nieskończoność. On nic aż tak złego nie zrobił. Nie zgadzał się z twoim zdaniem. Mogłaś się z nim pokłócić. Przecież napisałaś, że nie ma tak, że wszyscy nas lubią. Nie chodzi o to ile osób nas lubi, ale jakie osoby.

W sumie Wojtek mnie tak obraził, że przyjaciel mojego wroga nie jest moim przyjacielem. To chyba jasne.

[szuw]

I jeszcze raz Cię przepraszam Kawusiu, jeśli poczułaś się urażona. Dziękuję też, że odwiedziłaś to forum.
I mimo tego, że różnimy się w poglądach, to będę Cię wspominał dobrze.