Trochę mi się nogi trzęsły (im wyżej tym bardziej ) aż się spociłam - nie wiem czy ze strachu czy z gorąca- ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, znaczy nie je czereśni ;)))
Podziwiam Cię naprawdę. Ja z kolei miałem kiedyś wiśnie ale zrywałem je bez żadnej drabiniastej ekwilibrystyki. Ot wzrost się przydaje ;)
Hej ryo...nikt tego wczoraj nie zauważył...ale nagle za to dziś?...napisałam dwa razy moja opinie na temat gargamela...ze toleruje psychicznych jako normalnych i nie radzi sobie z forum...zaraz poszło do kosza...nie było wyzwisk na niego...ale jak zwykle babochlop musiał dorzucić swoje trzy grosze...dlatego napisałam to co myśle...w poście który on założył...
Też mam takie niskopienne wiśnie co mogę je zrywać z krzesła, ale te czereśnie to są jak drzewa. Mój sąsiad ma jeszcze większe od moich i wymyślił fajny sposób - obrzyna piłą motorową jakąś gałąź i zrywa na ziemi, a reszta dla latających smoków ;)
Nic dziwnego. Prawica boys nie tolerują krytyki. Chociaż teraz Lothar jest w głupiej sytuacji bo dotychczasowe stronniczki zaczynają go tam tyrać. No chciałby chłop je też do kosza wyrzucić jak Ciebie ale się waha
Też mam takie niskopienne wiśnie co mogę je zrywać z krzesła, ale te czereśnie to są jak drzewa. Mój sąsiad ma jeszcze większe od moich i wymyślił fajny sposób - obrzyna piłą motorową jakąś gałąź i zrywa na ziemi, a reszta dla latających smoków ;)
Ehh mi by było szkoda drzewko tak haratać z drugiej strony miło z jego strony że się ze smokami dzieli. Może dzięki temu mu córki w przyszłości nie porwą (o ile takową posiada) bo smoki lubią młode dziewoje :D
Re: No w końcu Szuwar wrócił po rozum do głowy :)))
Nie ma córki ale ma wnusię i to pewnie w jej przyszłość inwestuje te czereśnie ;)) A swoją drogą to te smoki mają wilczy apetyt bo jak on z jednej gałęzi oberwał całe 10 litrowe wiadro to na całym drzewie takich wiader z piętnaście by narwał , a on ma dwa takie drzewa :)
Nawet nie byłam tam dziś...i prawdopodobnie nie będę już tam pisać bo nie ma sensu czytać tego chłopa...aha mam nadzieje że stronniczki przejrzą wkrótce na oczy:)...