Propozycje nazwy dla forum

[da®®io]

" U Marcina " siedzą jak anioł dzieweczki-przędą sobie przędą jedwabne niteczki " to jest hymn Łodzi:) http://www.youtube.com/watch?v=gr3v9v4xcCU& -nieźle wymiata na gitarce:)

[Jola]

Anula, złap oddech i wróć. Nie bierz tego wszystkiego do siebie.
Miałaś rację we wszystkim o czym pisałaś, jak i okazję się przekonać, jak bardzo przykro może być kiedy piszesz prawdę, a jest ona za każdym razem przeinterpretowana przez "starych portalowych wyjadaczy", dodatkowo prowadzona tak by dyskusja trwała jak najdłużej, do umęczenia.

Jeśli chodzi o Ggeo, to zaczyna mnie coraz mniej zaskakiwać. Ona może faktycznie nie dostrzega swoich manipulacji słownych, wielu przekręceń i przeinaczeń.
Często popada w skrajne emocje, i widać słabo znosi, gdy ktoś się z nią nie zgadza. Wtedy z przepełnionej miłością osóbki staje się rozhisteryzowaną piekielnicą.
Jeśli chcesz bronić swoich racji, wtedy dyskusje z nią, to jak spacer po polu minowym. Idziesz z nią na ugodę, popierasz, tym samym niebezpieczeństwo nademocjonalnego wybuchu oddalasz.
Wytknij jej ulubioną pokrętność, jaką się posiłkuje, możesz być pewna reakcji :), zupełnie nieadekwatnej do Twojej uwagi, potem już z górki, jesteś najgorszym złem itpd.
Ewidentnie niezrównoważona osobowość z parciem na Jedyną Sprawiedliwą forum.
Do tego potrzebny jej rycerzyk, do równoważenia emocji, no ale nie tylko, Twój Rijo, który już świadomie prowadzi dyskusje tak by zrobić z rozmówcy wariata, bawi się przy okazji tak jak lubi.
I masz toksyczny duecik w pełnej odsłonie.

Ale nie przejmuj się tym Ana, rycerze od tego są, by bronić swoich dam z czasem nawet już wbrew sobie:))

Chociaż w przypadku Twojego Rijo, widać, że on lubi bawić się w ten sposób.
"Służenie" swojej damie, szczególnie gdy czuje się "zagrożona", to dla niego również sposób na zabicie nudy, na zabawę taką jaką lubi.
W takim podejściu naprawdę niewiele różni się od Wojtka.

Ano wiem, że lubisz pisać na forum, nabierz dystansu proszę i zawitaj ponownie w dogodnej dla Ciebie chwili.
Pamiętaj, to nie Ty byłaś nie fair.

Ggeo w ostatnim komentarzu do mnie napisała coś czego nie rozumiem, coś o gwiazdkach i chyba uważa, że Rat się jej brzydko czepia, bo pomylił ją ze mną.
No i oczywiście się obraziła  (znów; )) za te Harpie krążące nad Twoją głową :)
Straszne huśtawki nastroju, dlatego na przestrzeni długiego już kontaktu z Ggeo uważam, że emocjonalnie jest bardzo słaba, chwiejna.
Szczególnie jest to widoczne, gdy próbujesz wytknąć jej niefajne podejście, ewidentnie nastawione na wynik, cel.
Prawda tu się nie liczy, bo prawda jest tylko jedna, ta którą uznaje Ggeo:))), a rycerzyk, to tylko tło, niemniej faktycznie można się umęczyć przy tak toksycznych osobach, gdy się z nimi nie zgadzasz.

Jakby nie było Ano, to w sumie tylko forum, nabierzesz oddechu i śmiało wracaj do nas :)

Pozdrowionka :)

[szuw]

[szuw]

[szuw]

Czy ma ktoś jakieś przeciwwskazana, żeby forum ostateczne nosiło nazwę "Labirynt"? Mnie bardzo się ta nazwa podoba: jest krótka, łatwa do zapamiętania, pasuje do labiryntowego układu forum i chciałbym, aby tak właśnie nazywało się to forum. Co o tym sądzicie? Na protesty, sprzeciwy i bunty czekam do jutra. Jeśli nie będzie żadnych większych okrzyków sprzeciwu, to od jutrzejszego wieczoru będzie to nowa nazwa forum :)

PS. Chociaż "Antarktyda", też bardzo mi się podoba i mam dylemat :)

[Jola]

szuw napisał/a

Czy ma ktoś jakieś przeciwwskazana, żeby forum ostateczne nosiło nazwę "Labirynt"? Mnie bardzo się ta nazwa podoba: jest krótka, łatwa do zapamiętania, pasuje do labiryntowego układu forum i chciałbym, aby tak właśnie nazywało się to forum. Co o tym sądzicie? Na protesty, sprzeciwy i bunty czekam do jutra. Jeśli nie będzie żadnych większych okrzyków sprzeciwu, to od jutrzejszego wieczoru będzie to nowa nazwa forum :)

PS. Chociaż "Antarktyda", też bardzo mi się podoba i mam dylemat :)

Antarktyda fonetycznie zbliżona do Atlantydy, jeśli chcesz by to było bliźniacze forum, to nazwa odpowiednia :)

Marcin, ja pomyślałam o Labiryncie, gdyż kojarzy mi się z różnorodnością forumowych osobliwości :), gdzie do pewnych osób trafić trudniej, niemniej przy bliższym poznaniu okazują się interesującymi i sympatycznymi rozmówcami, z kolei z niektórymi zupełnie nam nie po drodze. Jednak pomimo, czasem jest coś takiego w ogólnym klimacie forum, że gościmy na nim dłużej niż sami początkowo zamierzaliśmy, jak byśmy utknęli :), stąd Labirynt :)



ps.
Tak uważnie czytam forum, że do tej pory myślałam iż forum Sylwii, to Antarktyda :)
A zwróciłam teraz na to uwagę, bo w którymś wątku sprostowałeś Anę, która chyba podobnie jak ja odbierała. Echhh o ile teraz nie pokręciłam, wątki takie poszarpane :P,  że już raczej nie znajdę źródłowego, a szukać mi się nie chcę, bo za którym razem trafię, to loteria :).... ale już nie ważne.

[dziewczyna z perłami]

Witam znowu na forum.

Nazwa "Labirynt" nie podoba mi się, choć jest ciekawa. Kojarzy mi się ze snem z Rebeliantką, kiedy ją z labiryntu wyciągałam. Napracowałam się w tamtym śnie i dwa dni odchorowałam. Jakąś pracę musiałam zrobić nieświadomie. Dlatego...tylko nie labirynt.
Muzyczne propozycje o bliźniaczych płomieniach też były dobrane dla Joli.  Do kontekstu jej snów i energii, jaka się w niej pojawiła. Myślę, że jako propozycja nazwy forum byłoby zbyt górnolotne albo odleciane. O miłości duchowej nigdy dość, ale nie na sztandarach...

Moim zdaniem forum można potraktować jak cafe latte z kawową pralinką albo deserem w kolorze kawowo - waniliowym...na luzie, słonecznie i dla przyjemności. Nie musimy się spinać tematami albo wymyślać wątki edukacyjne. Nie musimy się wykazywać, uczyć nawzajem ( choć na poprzednich forach lubiano zaznaczać,że życie to nauka), natomiast możemy tutaj wspólnie pobyć, podzielić zainteresowaniami i powspierać.

[Jola]

dziewczyna z perłami napisał/a

Witam znowu na forum.

Nazwa "Labirynt" nie podoba mi się, choć jest ciekawa. Kojarzy mi się ze snem z Rebeliantką, kiedy ją z labiryntu wyciągałam. Napracowałam się w tamtym śnie i dwa dni odchorowałam. Jakąś pracę musiałam zrobić nieświadomie. Dlatego...tylko nie labirynt.
Muzyczne propozycje o bliźniaczych płomieniach też były dobrane dla Joli.  Do kontekstu jej snów i energii, jaka się w niej pojawiła. Myślę, że jako propozycja nazwy forum byłoby zbyt górnolotne albo odleciane. O miłości duchowej nigdy dość, ale nie na sztandarach...

Moim zdaniem forum można potraktować jak cafe latte z kawową pralinką albo deserem w kolorze kawowo - waniliowym...na luzie, słonecznie i dla przyjemności. Nie musimy się spinać tematami albo wymyślać wątki edukacyjne. Nie musimy się wykazywać, uczyć nawzajem ( choć na poprzednich forach lubiano zaznaczać,że życie to nauka), natomiast możemy tutaj wspólnie pobyć, podzielić zainteresowaniami i powspierać.

Perełko jak się cieszę, że już jesteś :)

Ad snu i labiryntu, nie wiedziałam, że tyle trudu Cię kosztowało, przykro mi, niemniej wdzięczna jestem niezmiernie.
Bliźniacze płomienie ewentualnie coś w tych klimatach, tak jest lepiej, ale trzeba może Marcinowi poddać jakiś konkret bo już teraz za nami zupełnie nie trafi :))

Bratnie Dusze - Bliźniacze Płomienie