|
Zgadzam się, leki z bożej apteki mają wielką moc, jednak nie wyobrażam sobie rezygnacji z osiągnięć naukowych. Moja macocha, kobieta o wykształceniu medycznym, poświęciła się bez pamięć medycynie naturalnej, ziołolecznictwu, lubię ją bardzo, ale uważam, że całkowicie rezygnując z rozwoju medycyny robi krzywdę sobie i swoim dzieciom.
|