Zresztą, tu chodzi o instynkt. A on mi mówi że więcej Kolind na prawicy i nie byłoby tam zadnych nacjoludobójstw itp
Staliby się bardziej ludzcy i przyjaźniejsi dla świata.
Wyobraź sobie np że prezydentem Polski zostaje prof Pawłowicz lub posłanka Sobecka. Polska na mundialu odnosi sukcesy podobne do Chorwacji. Czy któraś z tych pań zeszłaby do szatni i lawirowała między śmierdzącymi butami i skarpetami by wyściskać się z przepoconymi piłkarzami?
A co do Rijeki to też bym się z nią tam chętnie powłóczył :)