Pogłowkujmy czyli zagadki , szarady itp ;)

[da®®io]

pies się energicznie otrząsnąl i byl suchy w mig:)

[Jola]

da®®io napisał/a

pies się energicznie otrząsnąl i byl suchy w mig:)

A nieeee 😉

[da®®io]

no to obaj przebywali w zakolu rzeki, ale to wtedy bylby ten sam brzeg a nie przeciwny

[Inna mama]

Minęła 20.00, włączyłam sztuczne światło, więc chyba już wieczór  :-). Oto rozwiązania:

1.Wymieszane pastylki:
Podziel wszystkie pastylki na pół. Pierwszego dnia zażyj tylko "lewe" połówki, drugiego tylko "prawe".

2.Siedem sióstr:
Cecylia gra w Scrabble. Przecież Dominika nie może grać sama ze sobą.


3.Niebezpieczna winda:
A kto powiedział, że byłem w windzie w chwili wypadku? Wysiadłem na drugim piętrze.


Zagadki skopiowane ze strony:


buzz.gazeta.pl/buzz/56,156947,20301632,7-rewelacyjnych-zagadek-ktorych-prawdopodobnie-wczesniej-nie.html


Proszę nie podglądać póki Jola nie powie, że można ;-).

[Jola]

Inna mama napisał/a

Proszę nie podglądać póki Jola nie powie, że można ;-).

Można 🙂
Ale najpierw popróbować bez zaglądania w odpowiedzi ....fajna zabawa :)))

[da®®io]

uzupelniam odpowiedz tego pasażera "zawsze uważałem, że najlepszą metodą na podryw jest godzinna udawana obojętność niż trzygodzinne, czesto bezskuteczne namawianie"

[Ryo2]

Odpowiedzią na zagadkę z postu startowego jest istotnie kolacja.  Brawo dla wszystkich którzy tak odpowiedzieli ale brawa też dla Agnieszki której odpowiedź również można uznać ;)

No to następna:  Czego nie ma nigdzie bo jest tam gdzie go nie ma?  :)

[Ryo2]

Jola napisał/a

Z tej się uśmiałam taka prosta, ale ja nie wiedziałam 🙄

Pies i rzeka
Na jednym brzegu rzeki stoi mężczyzna, na drugim jego pies. Mężczyzna woła psa, a ten błyskawicznie przekracza rzekę i siada u stóp swojego pana. Na rzecze nie ma mostu, pies nie
przepłynął łodzią. Rzeka jest zbyt szeroka, żeby pies mógł ją przeskoczyć.

Jak więc to możliwe, że jego sierść jest zupełnie sucha?

Znaczy sie coś prostego i zabawnego .  Odpowiedź znam ale nie obeszło sie bez sprawdzania  , aż sie sobie dziwię ze na to nie wpadłem